Maratończyk, triathlonista i pływak w jednej osobie Leszek Naziemiec został pierwszym Polakiem i jednym z pierwszych ludzi na świecie, który pływał w wodach Antarktyki. I to bez użycia pianki!
Sportowiec z Siemianowic Śląskich wziął udział w zawodach Antarctic Ice Swimming, z bazą w Port Lockroy (najbardziej wysunięty na północ punkt kontynentu). W stawce 14 zawodników uplasował się na 5. miejscu. W lodowatej wodzie (-1,25 stopnia Celsjusza) przebywał 14 minut i 42 sekundy.
– Dwa dni przed startem byłem przerażony, bo nikt jeszcze tego nie robił. Mieliśmy być tymi pierwszymi – opowiadał 44-latek w rozmowie z serwisem TheFirst.com. – W dniu startu byłem spokojny, wyciszony i zdeterminowany by ukończyć wyzwanie.
– Płynąc nie czułem bólu czy podniecenia. Delektowałem się otaczającą mnie tą lodową pięknością – podkreślił Leszek Naziemiec.
44-latek jest pionier zimowego pływania w naszym kraju. Przepłynął Kanał Elbląski i Kanał la Manche, prowadził sztafetę pływacką z Dziwnowa do Szwecji. W 2016 r. przepłynął najdłuższy odcinek w lodowej wodzie w Polsce (0,5 stopnia temperatury wody, -13 temperatury powietrza). Pływał też w okolicach Murmańska, „oczywiście (…) w samych kąpielówkach i czepkach” - jak czytamy na stronie sportowca.
Naziemiec ma na koncie ponad 100 maratonów (współorganizował Nic Maraton czy Maraton Cyborga), biegał 100-kilometrowe ultramaratony. Startował z zawodach serii Ironman. Wszystko to jak mówi, zahartowało go do tak ekstremalnych wyzwań.
Kolejnym wyzwaniem Leszek Naziemiec jest Jezioro Titicaca – największe jezioro wysokogórskie na Ziemi (położone 4000m n.p.m.). Ślązak chciałby przepłynąć akwen wszerz. Akwen ma szerokość 80 km, ale pływacki rekord to „tylko” 16 km.
Źródło: TheFirst.com