Rzadko się zdarza, żeby na starcie jednego biegu ulicznego spotkały się wielkie gwiazdy lekkoatletyki. W bardzo deszczową niedzielę w Newcastle na starcie półmaratonu stanęło 56 000 biegaczy, a wśród nich trzech zawodników, którzy szczególnie przyciągnęli uwagę mediów i publiczności.
Dla Mo Faraha był to już trzeci półmaraton. Po szybkim finiszu na 5000 m i zwycięstwie na 10000 m podczas Mistrzostw Świata w Moskwie to właśnie on był wymieniany jako faworyt biegu.
- Mam doświadczenie w bieganiu ulicznym, ale to będzie dopiero mój trzeci półmaraton. Wygrałem w Nowym Yorku w 2011 r., wygrałem też w Nowym Orleanie. Mam nadzieję, że wygram po raz trzeci- mówił Farah dwa miesiące przed startem przedstawicielom IAAF.
Rywalem Faraha był Haile Gebrselaissie, który od jakiegoś czasu nie pojawia się na bieżni, a przez ostatni rok borykał się z kontuzjami. Do tego rozpoczął karierę polityczną i rozwinął swoją działalność biznesową. Był jednak rekordzistą na 5000 i 10000 m oraz na dystansie maratonu (Berlin), a w 2010 r. wygrał półmaraton w Newcastle. Jego następcą na bieżni został Kenenisa Bekele, który zadebiutował w niedzielę na dystansie półmaratonu.
Początkowo trzy wielkie legendy światowej lekkoatletyki biegły ramię w ramię. Tempo dyktował Haile Gebrselaissie. Ok. 15. kilometra wydawało się, że Bekele przestanie się liczyć w tej rywalizacji. On jednak pokonał kryzys i nie tylko nadrobił stracony dystans, ale i stopniowo powiększał przewagę. Walka na ostatnich metrach przypominała finisz sprinterów. Farah walczył o zwycięstwo i chociaż na 200 m przed metą niemal zrównał się z rywalem, ostatecznie przegrał z Bekele, osiągając czas o 1 sekundę gorszy.
Zobacz wideo:
Wyniki:
1. BEKELE Kenenisa 01:00:09
2. FARAH Mo 01:00:10
3. GEBRSELASSIE Haile 01:00:41
4. FUJIWARA Arata 01:02:44
5. TANIGAWA Tomohiro 01:02:48
IB