- Wnuczka zaprosiła mnie do wspólnej gry więc skorzystałem. Cieszę się, że w czasach gier komputerowych organizatorzy zdecydowali się zaproponować dzieciom zabawę w grach planszowych. To nie tylko świetny pomysł na spędzenie czasu, to przede wszystkim kontakt z drugim człowiekiem - powiedział nam pan Tadeusz, dziadek Lenki.
Strefa dzieci to także kącik czytelniczy, strefa malowania twarzy oraz strefa czytania bajek. Podczas naszej wizyty w strefie, na ekranach telewizorów wszyscy chętni mogli obejrzeć bajkę "Wilk i Zając". Seans zgromadził także sporo dorosłych.
- "Wilk i Zając" to taki mały powrót do czasów dzieciństwa. Zawody mam już za sobą więc teraz czas na chillout i zwiedzanie Krynicy. Strefa dzieci nadaje się do odstresowania i miłego spędzenia czasu - powiedział pan Marek, tata Antka.
- Bardzo mi się tu podoba, jestem motylkiem - cieszyła się mała Emilka. - A ja wygrałam w grę planszową i w nagrodę mama mi obiecała, że mi taką kupi! - mówiła z zachwytem Zuza.
KK