To się nazywa wejście smoka! W swoim debiucie w biegu ulicznym na 10 km młody Norweg uzyskał 27:54. Dziewiętnastolatek o sekundę poprawił rekord kraju należący do maratończyka Sondre Nordstada Moena.
Rekord padł podczas zawodów Hytteplanmila rozgrywanych w gminie Hole. Na start mistrz Europy z Berlina w biegach na 1500 i 5000 m musiał dotrzeć lekko spóźniony, bo widać, że ruszył do biegu w kurtce. W miarę czasu i dystansu się rozkręcał, w czym spora zasługa brata Filipa.
Po 3 km starszy Filip Ingebrigtsen miał podjąć decyzję, że przesuwają się do przodu. Otwierającą „piątkę” bracia pokonali w 14:01.
Młody Jakob prowadził stawkę praktycznie od 4. kilometra. Do mety dotarł niezagrożony, z rekordowym wynikiem 27:54. Srednie tempo Norwega to 2:48 min./km, przy czym na ostatnim kilometrze był znacznie szybszy - 2:37 min./km!
Utalentowany junior wyprzedził na mecie Erytrejczyka Samuela Tsegaya - wicemistrza świata w półmaratonie z 2014 roku, który uzyskał wynik 28:39. Trzeci był wspomniany brat Filip Ingebrigtsen, z rezultatem 28:40.
Rekord Jakoba jest także najlepszym wynikiem Europejczyka w 2019 roku na 10 km! Wszystko wskazuje na to, że jest to też najlepszy wynik biegacza ze Starego Kontynentu w kategorii U20 w historii! Tak przynajmniej wynika z list IAAF, bo European Athletics nie prowadzi rekordów w biegu ulicznym na 10 km w kategoriach młodzieżowych, skupiając się jedynie na rywalizacji seniorów.
Przypomnijmy, że rekord Europy w biegu ulicznym na 10 km to 27:25 i należy do 23-letniego Szwajcara Juliena Wandersa. Dla porównania, wiekowy rekord Polski to 28:22 (Leszek Bebło, 1993 r.).
RZ