Mistrzyni Europy w biegu na 5000 m z 2014 roku - Meraf Bahta, miała nie stawić się na trzech kolejnych kontrolach antydopingowych. Stanowi to poważne naruszenie przepisów antydopingowych. Federacja „Trzech Koron” jest w kropce, bo biegaczka jest zgłoszona do lekkoatletycznych mistrzostw Starego Kontynentu.
Meraf Bahta pochodzi z Erytrei, ale od 2013 roku reprezentuje kraj ze Skandynawii. Dwa lata temu w Amsterdamie wywalczyła srebrny krążek w biegu na 5000 m. Teraz chciała odzyskać złoto na tym dystansie. Jej rekord życiowy to 14:49,95 i jest to rekord Szwecji. W tym sezonie Bahta uzyskała wynik 15:10.20 i jest to trzeci czas na europejskich listach.
Zobaczymy jednak czy dane jej będzie pobiec w Berlinie. W sprawie obradować już miała krajowa federacja. Działacze póki oficjalnie nie potwierdzają, że chodzi o wspomnianą Bahte, tylko o członka reprezentacji. Dane zawodniczki ujawniły szwedzkie media.
Według przepisów, świadome uchylanie się od pobrania próbki jest naruszeniem kodeksu antydopingowego. Jeśli w ciągu 12-miesięcy odnotowane zostaną trzy przypadki niestawienia się na badanie, a informacja o miejscu pobytu sportowca nie zostanie dostarczona do kontrolerów, znajdzie się on na cenzurowanym. W grę wchodzi przynajmniej 2-letnia dyskwalifikacja oraz anulowanie wyników.
RZ
Źródło: Aftonbladet