W Kangerlussuaq znajduje się największe lotnisko na Grenlandii i tu właśnie w weekend rozegrano w miniony weekend Polar Circle Marathon. Wśród śmiałków znalazł się jeden Polak.
Chociaż impreza nazywana jest najzimniejszym maratonem świata, temperatura w październiku nie jest ekstremalna. Jej minimum wynosi -10 stopni. Ale w historii maratonu zdarzyły się edycje ze znacznie niższą temperaturą. W 2011r. biegacze zmierzyli się z 30-stopniowym mrozem.
Odczucie zimna może być dodatkowo spotęgowane obecnością lodowców. Bieg odbywa się częściowo po żwirowych ścieżkach, które często bywają przykryte śniegiem lub oblodzone. Zejście z trasy grozi wpadnięciem w szczeliny, a bieganie po pokrywie lodowej wymaga wyjątkowej ostrożności. Zawodnicy osiągają tu zazwyczaj czasy o 25% gorsze niż na asfalcie.
Wszystkich tych zagrożeń nie przestraszyło się w tym roku 80 maratończyków. Niedogodności trasy rekompensowały im niezwykłe widoki. Lodowce, skały, jezioro, a nawet woły piżmowe i renifery. To wszystko mogą zobaczyć biegacze podczas zawodów.
Wśród uczestników znalazł się jeden zawodnik z Polski. Edward Robert Stanoch ukończył bieg na 42. pozycji z czasem 4:51.14.
Polacy zadebiutowali w tej imprezie w 2012r. Wtedy pobiegło dwóch zawodników: Paweł Puacz (4:40:09, 26. miejsce) i Wojciech Piątek (04:46:21, 30. miejsce).
Co ciekawe, zwycięzcami tegorocznej edycji zostali biegacze z ciepłego kraju. Manuel Machado i Filipa Elias przyjechali na Grenlandię z Portugalii.
Kolejny Polar Circle Marathon odbędzie się 18 października 2014. Zapisy już trwają. Startujemy?
Strona organizatora:
http://www.polar-circle-marathon.com/Default.aspx
Wyniki:
Mężczyźni
1. MECHADO Manuel Ricardo Galo Pedrosa – POR - 3:15:04
2. DE MAS Fabio – ITA - 3:30.25
3. IVANOV Dimitry – RUS – 3:32.04
42. STANOCH Edward – POL – 4:51.14
Kobiety
1. ELVAS Filipa Rosa Dos Santos – POR – 3:54.47
2. THEVENOT Virginie – FRA – 3:57.56
3. JELLEY Susan – GBR – 4:29.29
IB
fot. organizator