Ze 119-kilometrową trasą, uznawaną za najbardziej techniczną spośród indywidualnych biegów imprezy, najszybciej poradził sobie Michel Lanne. Dobrze poradzili sobie Polacy.
Lanne, zwycięzca ubiegłorocznego CCC, wicemistrz świata w skyrunningu z 2014 r. biegł w swoim tempie. Nie od razu wyszedł na prowadzenie, ale też nie wypadał poza pierwszą dziesiątkę. Gdy już jednak ruszył mocno do przodu, prowadzenia nie oddał. Linię mety w Chamonix minął z wynikiem 14:33:09.
Pozostałe miejsca na podium także zajęli Francuzi: Antoine Guillon - 14:36:14 i Sylvain Camus, który... miał identyczny wynik. Pierwszy z Polaków, Łukasz Zdanowski zajął 28. miejsce z czasem 17:54:35
Wśród pań niemal od początku prowadziła Mimmi Kotka. Szwedka podobnie jak Lanne, w zeszłym roku wygrała CCC. Tym razem na trasie TDS otworzyła stawkę i do mety biegła nie zagrożona przez rywalki. Zwyciężczyni tegorocznego Marathon du Mont Blanc, do Chamonix dobiegła z rezultatem 15:47:07, co dało jej zwycięstwo w TDS, ale także 10. miejsce w klasyfikacji generalnej.
Nad drugą na mecie, Francuzką Maud Gobert, Kotka miała 2 godziny, 24 minuty i 47 sekund przewagi! Podium dopełniła Ildiko Wermescher, która uzyskała czas 18:20:05.
Do mety biegu, który ukończyło 1250 biegaczy, w tym 16 Polaków. Były wśród nich dwie Polki - mieszkająca w Hongkongu Natalia Scott, która z czasem 23:04:06 zajęła 17. miejsce oraz Magdalena Bień, która uplasowała się na 23. miejscu wśród pań.
Polacy na mecie TDS:
28. Łukasz ZDANOWSKI - 17:54:35
90. Michał KOŚCIUCZYK-MENDYK - 19:49:59
211. Robert SAWICZ - 22:58:13
215. Natalia SCOTT - 23:04:06 (17. kobieta)
269. Paweł SZCZOTKA - 23:51:18
276. Łukasz BRZESKI - 23:55:12
276. Magdalena BIEŃ - 23:55:12 (23. kobieta)
339. Robert ZUGAJ - 24:57:19
377. Jakub JADZIEWICZ - 25:22:36
418. Tomasz GNIADEK -25:51:46
457. Jan MAKOWSKI - 26:24:40
472. Karol CZULAK - 26:35:07
477. Dariusz PORĘBSKI - 26:36:07
520. Maciej MOCZYŃSKI - 27:01:10
672. Adam NOWAK - 28:24:07
815. Adam WALACIK - 29:29:25
IB