Polscy zawodnicy pojechali do Glasgow przede wszystkim świętować urodziny Zbigniewa Malinowskiego i Edwarda Dudka. Miało być zwiedzanie, tort i przy okazji prawie 90-kilometrowa trasa ultramaratonu z Glasgow do Edynburga.
Bieg został zorganizowany po raz szósty przez szkockiego miłośnika biegów długodystansowych, Jamesa McKeekina, który w rozmowie z nami przestrzegał przed lekceważeniem płaskiej trasy G2E. Brak wzniesień powoduje, że biegacze muszą być gotowi na jednostajny, monotonny wysiłek i wyzwanie dla psychiki. W tym roku dodatkowym utrudnieniem była typowa angielska pogoda, czyli po prostu mgła, wiatr i deszcz.
Na starcie stanęło 200 zawodników, do mety dotarło 126. Jednak, kiedy na starcie jakiegokolwiek biegu staje doświadczona ekipa ultramaratończyków z Polski, nie może być mowy o bieganiu towarzyskim, ani startowaniu „przy okazji”.
W Glasgow nikogo nie powstrzymał deszcz, tunele i błoto. Zbigniew Malinowski zakończył rywalizację na 4 miejscu. Trasę do Edynburga pokonał w 7 godzin, 30minut i 17 sekund, a od podium dzieliło go ok. 15 minut.
Jacek Latała był 12, Jacek Łabudzki 21,a Edward Dudek ukończył bieg na 61 pozycji, co wydaje się idealnym prezentem na 60 urodziny, zwłaszcza że startował też z 60 numerem.
Sebastian Jażdżewski był 78, a Wojtek Kasiński 82.
Wysiłek konieczny do pokonania 90km, nie pokrzyżował planów naszych biegaczy. Po biegu znaleźli jeszcze siłę na zwiedzanie i oczywiście nie stracili apetytu na kawałek urodzinowego tortu.
Bieg wygrał Szkot, Marco Consani , który z czasem 6:19:35 ustanowił nowy rekord trasy.
Pełne wyniki imprezy: http://www.resoluteevents.co.uk/results.html
IB
Fot.: Edward Dudek