Tegoroczna edycja rozgrywanego w Tanzanii Kilimanjaro Marathon nie miała szczęśliwego finału. Zmarł jeden z uczestników.
Impreza rozgrywana jest od 2003 roku. W pierwszej edycji wzięło udział blisko 400 osób z całego świata. Zawody miały promować turystykę w Tanzanii. Główną atrakcję jest oczywiście bieg odbywający się na zboczach góry leżącej przy granicy z Kenią.
Kilimandżaro jest najwyższym wzniesieniem Afryki o wysokości 5895m n.p.m. Dla porównania Rysy po polskiej stronie są o ponad trzy tysiące metrów niższe.
W ramach imprezy nazywanej „Kili Marathon” odbywa się nie tylko bieg na królewskim dystansie, ale także półmaraton i bieg na 5 km. Początkowo przy małej liczbie uczestników prowadzono ręczny pomiar czasu. Dziś byłoby to niemożliwe, bo bieg cieszy się dużym zainteresowaniem. Organizatorzy informują, że liczba uczestników zbliża się do 9 000 osób. Wzorem biegów ulicznych, wprowadzono nawet zmagania wózkarzy!
Bieg startuje ze stadionu w miejscowości Moshi. Następnie uczestnicy biegną w dół, po czym dalej wzdłuż głównej drogi do Dar es Salaam przez około 8-9 km. Kolejnym etapem jest stopniowa wspinaczka pod górę. Ostatni odcinek to szybki zbieg prowadzony z powrotem w kierunku stadionu. Prawdziwy rollercoaster w wymagających warunkach pogodowych.
Niestety był to ostatni bieg dla 36-letniego Kenijczyka Charlesa Maroa, który to upadł tuż po przekroczeniu linii mety półmaratonu. Zawody ukończył z czasem 4:17:36, co dało mu 3987 miejsce. Szybko trafił do pobliskiego szpitala, niestety nie udało się już uratować. Wkrótce ma być przeprowadzona sekcja zwłok, która stwierdzi przyczyny zgonu.
To pierwsza taka tragedia w historii imprezy. Organizatorzy są w szoku.
W biegu maratońskim zwyciężył Kenijczyk Moses Hengitt z wynikiem 2:16:42. Wśród kobiet najlepsza była jego rodaczka Sheimith Muriuki z wynikiem 2:43:42.
Haya ni baadhi tu ya yaliyojiri leo katika Kili Marathon. Ulikuwepo eneo la tukio? Tushirikishe ulichofurahia kupitia #TwenzetuKili17 pic.twitter.com/yvHxFo04iC
— Kilimanjaro Lager (@Kili_Lager) 26 lutego 2017
Co ciekawe, w stawce nie zabrakło Polaków. Rafael Piotrkowski z Wrocławia zajął 88. miejsce wśród mężczyzn, z wynikiem 4:49:23. Pełne wyniki – TUTAJ.
RZ