Trwa trzeci etap Maratonu Piasków. Dzisiaj zawodnicy pokonują 31,6 km.
Po pierwszym dniu podobny dystans jako pierwszy pokonał Mohamed El Morabity, a całe podium należało do Marokańczyków. Tuż za Mohamedem, znalazł się jego bardziej utytułowany brat Rachid El Morabity.
Wśród pań pierwszy dzień należał do zwyciężczyni z 2015 r. Elisabeth Barnes, która narzuciła mocne tempo rywalkom. Próbowała je utrzymać Natalie Mauclair, jednak ostatecznie zajęła drugie miejsce. Za nimi przybiegła Aziza Raji - Marokanka, która dołączyła do drużyny zachęcającej kobiety do udziału w wydarzeniach sportowych.
Wśród Polaków najlepiej z pierwszym etapem poradził sobie Paweł Bal, który ukończył go na 22. miejscu, przybiegając na metę 7 sekund za Elisabeth Barnes. Etapu nie ukończyły w limicie 3 osoby.
Drugi etap zazwyczaj przynosi zmiany w klasyfikacji. Do pokonania jest wtedy 39 km a kolejny dzień upału daje się we znaki. Zawodnicy, którzy przesadzili z tempem na pierwszym etapie, teraz płacą za to cenę. Spada tempo, ale jednocześnie elita zawodów wpada w rytm i umacnia się na swoich pozycjach.
„Wczoraj nie czułam się dobrze, nie mogłam atakować. Dzisiaj byłam dobrze zregenerowana, przyzwyczaiłam się do pogody i kontrolowałam swoje błędy”
- napisała Fernanda Maciel, która przesunęła się z czwartego na drugie miejsce. Elisabeth Barnes utrzymała prowadzenie. Natomiast wśród panów brat ustąpił bratu i to Rachid El Morabity wysunął się na prowadzenie.
Paweł Bal lekko spadł w klasyfikacji generalnej. Drugi etap ukończył na 24. miejscu. Kolejny z Polaków, Michał Gawron zajmuje 304. miejsce. Wśród pań Patrycja Matuszczak zajmuje 86. miejsce.
Dzisiaj Maraton Piasków znajduje się na półmetku, ale jutro przed zawodnikami najtrudniejszy 89-kilometrowy etap, który namiesza w klasyfikacji generalnej.
Wyniki na żywo: TUTAJ
IB