Ministerstwo Sportu i Turystyki proponuje dzieciom z klas I-III nowy program. „Mały Mistrz”, bo taką będzie nosił nazwę, ma zaszczepić bakcyla sportu w najmłodszych. Program oparty będzie na sprawdzonej lokalnej inicjatywie pn. „Sprawny Dolnoślązaczek”.
Od września 2010 projekt „Sprawny Dolnoślązaczek” realizowany był w prawie 160 szkołach tego województwa. Każdego roku brało w nim udział 10 000 dzieci. Główną ideą programu było zdobywanie sprawności w sześciu podstawowych kategoriach: lekkotleta, piłkarz, rowerzysta/turysta, pływak/wodniak, gimnastyk/tancerz, saneczkarz/narciarz/ łyżwiarz. Jeśli w danym miejscu nie można było przeprowadzić którejś z konkurencji, istniały cztery sprawności alternatywne: tenisista, rolkarz, badmintonista oraz miłośnik hulajnogi.
Jeszcze w 2008 roku debatowano jak przyciągnąć dzieci do zdobywania kolejnych sprawności. Jedna z nauczycielek Agnieszka Zambroń-Wojtak ze Szkoły Podstawowej w Kopańcu znalazła proste, ale bardzo dobre rozwiązanie - stworzenie dzienniczka, do którego uczniowie będą zbierać naklejki za zdobycie każdej sprawności. Zdobycie sześciu dawało tytuł „Sprawnego Dolnoślązaczka”. Teraz system będzie ten sam, tylko po zebraniu kompletu sprawności dzieci w Poznaniu czy Białymstoku będą „Małymi Mistrzami”.
- Chcemy zaprosić nasze dzieci do wielkiej przygody, jaką jest sport i jaką są lekcje wychowania fizycznego. Chcemy żeby zajęcia dla dzieci dla klas 1-3 nie były tylko i wyłącznie grą „w zbijaka” ani spacerem, bo bardzo często tak są zorganizowane. Chcemy zaproponować dzieciom lekcje, które będą wyglądały zupełnie inaczej. Zajęcia mają być przygodą, wyzwaniem, czymś naprawdę niezwykłym – powiedziała podczas konferencji prezentującej projekt minister Sportu i Turystyki Joanna Mucha.
Projekt nie miałby racji bytu gdyby nie nauczyciele. Nie tylko „wuefiści”, ale zwłaszcza Ci od nauczania początkowego. Otrzymają oni specjalne podręczniki opisujące przykładowe zajęcia. Bo oprócz możliwości zatrudniania specjalisty na jedna godzinę tygodniowo, pewne obowiązki będą mieli też nauczyciele. W ocenie ministerstwa, to właśnie oni powinni zacząć drogę od zabawy do sportu i nauczyć zasad zdrowej rywalizacji.
Jak będą wyglądały same zajęcia?
Dzieci z klas pierwszych w dziedzinie lekkoatletyka przewidziane mają biegi krótkie ze startu wysokiego na 30-40 m, biegi sztafetowe na 20 metrów z przekazywaniem przedmiotu (ringo) i marszobieg - 500 metrów oraz skoki w dal z miejsca, skok wzwyż – ponad przeszkodami – ze skakanką oraz ponad poprzeczką zawieszoną na wysokości 30 cm. Nie zabraknie też rzutów - woreczkami, piłeczką palantową oraz pchnięcia piłką lekarską.
Mistrzowi w rzucie młotem Pawłowi Fajdkowi, który został jednym z ambasadorów akcji, projekt bardzo się podobał: – Ja bardzo dobrze trafiłem jeśli chodzi o lekcje WF. Z tego co jeszcze pamiętam te godziny spędzaliśmy na dobrej zabawie i aktywności – opowiadał na konferencji.
– Musimy pamiętać, że dzieci będą chciały pracować tylko jeśli dorośli będą potrafili się nimi zająć i z dobrą organizacją poprowadzić zajęcia. Ten program powinien dotrzeć do tych, którzy w to nie wierzą, bo jeśli zaszczepimy wirusa sportu w małych dzieciach to za dziesięć lat możemy mieć mistrzów najpierw Polski, później Europy i Świata oraz medalistów Igrzysk Olimpijskich. Mam nadzieję, gdy po zakończeniu kariery ja zajmę się szkoleniem młodzieży to w swoich grupach będę miał podopiecznych z tego fajnego programu – powiedział mistrz globu w rzucie młotem.
Program „Mały Mistrz” uczniowie klas I szkół podstawowych (ale tylko Ci, którzy wyrażą chęć uczestnictwa) rozpoczną 1 września 2014 roku. 1 września 2015 do programu przystąpią klasy II. Natomiast we wrześniu 2016 klasy III.
RZ