W weekend 14-15 sierpnia setki biegaczy przyjechały do położonej w sercu Magurskiego Parku Narodowego miejscowości Krempna gdzie po raz szósty odbywał się Ultramaraton Magurski.
Pomimo sanitarnych obostrzeń, które towarzyszą dziś każdemu biegowemu wydarzeniu, organizatorom udało się przygotować sprawnie imprezę. A ta znów przyciągnęła w Beskid Niski setki amatorów biegania.
Tym razem zawody odbywały się przez dwa dni. W piątkowy wieczór wystartowało prawie 240 uczestników półmaratonu MaguRun. Sobota stała pod znakiem biegów ultra. O piątej nad ranem ponad 250 biegaczy ruszyło na ścieżki Magurskiego Parku Narodowego, by zmierzyć się nie tylko z dystansem, ale i upalną pogodą.
Na dystansie półmaratonu najszybciej zameldował się Bartosz Ceberak z Rzeszowa, a wśród pań - Beata Mazan z Krosna.
Na dystansach ultra czarnym koniem okazał się przybyły ze Słowacji, Patrik Milata, który Magurski Ultra Run (68k m) pokonał w 5 godzin I 32 minuty. Pobiegł ze średnią prędkością ponad 12 km/h, czyli mniej więcej z taką, z jaką większość z nas… jeździ na rowerze. Z tego co się dowiedzieliśmy, Patrik szykuje się na start na „setkę” TAURON Festiwalu Biegowego w Krynicy-Zdroju.
Na kobiecym podium Ultra Run stanęła Zuza Wałach-Biśta z Katowic (7 godzin i 53 minuty).
Na trasie Ultra 100+ km niemal tradycyjnie wygrał Rafał Kot, który co roku odwiedza Krempną i w wywiadach często zachwala piękno Beskidu Niskiego. Na dobiegnięcie do mety potrzebował 10 godzin i 13 minut. Wśród pań, z czasem 12 godzin i 30 minut zwyciężyła Kamila Grzelak.
Gratulujemy zwycięzcom, a także wszystkim, którzy ukończyli weekendowe biegi. Upał dawał się mocno we znaki. Niestety ponad trzydziestu zawodników musiało zejść z trasy.
Całe wydarzenie nie byłoby możliwe bez wsparcia Urzędu Gminy Krempna, Magurskiego Parku Narodowego, Stowarzyszenia Rozwoju na Rzecz Gminy Krempna oraz, działającego jako Partner Biegu, Województwa Podkarpackiego, które nieustannie zaprasza do odkrywania atrakcji regionu (www.podkarpackie.eu).
źródło: Organizator
