W piątek (20 maja) w auli Instytutu Kultury Fizycznej Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Nowym Sączu Polskie Towarzystwo Tatrzańskie zorganizowało spotkanie ze zdobywcą Korony Ziemi Zygmuntem Berdychowskim, szefem Rady Programowej Forum Ekonomicznego, twórcą Festiwalu Biegowego.
Kilkadziesiąt osób wysłuchało ciekawej opowieści o zdobyciu najwyższych szczytów siedmiu kontynentów. Oczywiście największe zainteresowanie wzbudzała relacja ze zdobycia Mount Everestu: kulisy logistyczne, aklimatyzacja, niewyobrażalnie trudne warunki powyżej ośmiu tysięcy metrów, a także koszty finansowe takiej wyprawy.
Niemniej ciekawe były wrażenia ze zdobycia McKinleya (obecnie Denali) - najwyższego szczytu Ameryki Północnej w górach Alaska. Zimno nie spotykane na żadnej innej górze, zdanie na samego siebie, bez możliwości skorzystania z usług tragarzy, to tylko niektóre z powodów potęgujących skalę trudności w surowym klimacie Alaski.
Z humorem prelegent opowiadał o przymusowych badaniach lekarskich przed wyjściem na Aconcaguę - najwyższy szczyt Ameryki Południowej w Andach.
Duże emocje towarzyszyły wspomnieniom z wyprawy do Nowej Gwinei na Piramidę Carstensza w Górach Śnieżnych - najwyższy szczyt Australii i Oceanii. Dojście do podnóża góry, która z dżungli wyrasta jest niezwykle trudne i ryzykowne. W Dżungli Papui czyha wiele przykrych niespodzianek. Z zapartym tchem oglądaliśmy film z kilkudziesięciometrowego przejścia po linach nad głęboką na 200 metrów przepaścią na wysokości ponad 4800 metrów.
Dowiedzieliśmy się też, że podczas tej wyprawy pan Zygmunt miał sposobność popracować przez cztery dni w największej w świecie kopalni złota, położonej kilkanaście kilometrów od Piramidy Carstensza. Całość opowieści uzupełniały piękne zdjęcia.
Zbigniew Smajdor, fot.: PTT