Czy to Bieszczady, czy Tatry, łagodna dolina lub strome zbocze spotykamy na polskich szlakach turystów, którzy udowadniają, że nie ma dla nich rzeczy niemożliwych. Choć ociera się to o skrają głupotę i nieodpowiedzialność to widzimy panie próbujące wejść na Giewont w szpilkach, lub panów atakujących Orlą Perć w sandałach. Ironicznym komentarzem do takich zachować jest organizowany w Górach Bystrzyckich bezpłatny bieg w japonkach na Jagodną. Można się jeszcze zapisywać.
20 czerwca odbędzie się już czwarta edycja tej niezwykłej imprezy. Tak w latach ubiegłych startujący zmierzą się z blisko 4,5-kilometrową trasą prowadząca spod Schroniska PTTK Jagodna na sam szczyt Gór Bystrzyckich. Choć trasa nie jest trudna technicznie pokonanie całego dystansu w japonkach może być wyzwaniem dla każdego zawodnika.
– Oczywiście nie nastawiamy się na wielkie ściganie – mówi Maja Osowska, organizatorka Jagodna Dżapan Race. – Co prawda będzie mierzony czas, ale poza tzw. napinaczami nastawionymi na wynik, większość uczestników traktuje imprezę przede wszystkim jako okazję do dobrej zabawy.
Wyścig rozpocznie się w samo południe. Tuż przed startem specjalnie powołana Obuwnicza Komisja Weryfikacyjna sprawdzi czy wszyscy uczestnicy zawodów posiadają odpowiednie obuwie. – Niedozwolone jest bieganie w klapkach lub w dokonywanie jakichkolwiek przeróbek sprzętowych – mówi Osowska. – Zalecamy też biegaczom, by wzięli ze sobą zapasową parę japonek na wypadek gdyby w czasie startu te na nogach się zniszczyły – dodaje. Kończenie biegu na bosaka grozi dyskwalifikacją.
Organizatorzy nagrodzą pucharami najszybszych zawodników i zawodniczki. Wyróżniony będzie też biegacz.... najbardziej stylowy. Wszyscy pozostali dostaną na mecie pamiątkowy magnes oraz wezmą udział w losowania drobnych nagród rzeczowych.
Po zawodach Schronisko PTTK Jagodna zaprasza na wszystkich uczestników zawodów na wielkie biesiadowanie przy ognisku w ramach Ognistego Fudżi-After.
Jagodna Dżapan Race w naszym KALENDARZU IMPREZ.
MGEL