Jeszcze tylko do końca czerwca, a więc przez 3 dni, obowiązują niższe opłaty startowe na biegi Gorce Ultra-Trail 2019. Czwarta odsłona GUT odbędzie się tym razem niemal w połowie wakacji, w pierwszy weekend (3-4) sierpnia, jak zwykle w gminie Ochotnica Dolna, której stolica jest jedną z najdłuższych wsi w Polsce.
W tym roku organizatorzy, Fundacja Run Vegan, proponują biegaczom rywalizację na 5 dystansach. Do znanych z poprzednich lat sobotnich biegów GUT na 48, 84 i 102 km oraz niedzielnego Ochotnica Challenge na 20 km, dojdzie nowa trasa, najkrótsza w portfolio imprezy – GUT 12 km, w drugim dniu imprezy.
Największą popularnością cieszą się, co zrozumiałe, dystanse krótsze, przede wszystkim ulubiony przez biegaczy w Gorcach maraton GUT-48, ale także biegi niedzielne. Najmłodszy „braciszek” w rodzinie, GUT-12 pociąga szczególnie panie, które stanowią dokładnie połowę zgłoszonych zawodników.
My natomiast chcielibyśmy namówić was, a zwłaszcza biegaczki, do spędzenia na gorczańskich szlakach znacznie dłuższego czasu. „Gorce są tego naprawdę warte” - mówi Paulina Krawczak, ambasadorka GUT, która za 5 tygodni wystartuje z Ochotnicy na trasę 84-kilometrową (4110 m+).
– Trasa jest bardzo ładna i urozmaicona. Byłam tam ostatnio, zrobiłam rekonesans podczas obozu biegowego GUT i jestem przekonana, że już sama trasa jest atrakcją wystarczającą do tego, by zapisać się akurat na ten dystans. Jest wymagająca, to prawda, trudniejsza od Biegu Rzeźnika, bo przy takim samym 16-godzinnym limicie ma 4 km więcej w poziomie i 400 m w górę. Piękne widoki na pewno jednak to zrekompensują – zapewnia.
Biegaczka z Dęblina planowała początkowo start w Gorcach na 102 km, ale szukając wyzwania stwierdziła, że GUT-84 będzie da niej większym. – Przewyższenie na „setce” jest niewiele większe (4310 m+) i uważam, że, wbrew pozorom, najdłuższy dystans jest nieco łatwiejszy.
Okazuje się, że inne panie też lubią trudne wyzwania. Świadczy o tym najlepiej statystyka.
W ubiegłym roku, w gronie 44 osób, które ukończyły bieg na 84 km, było zaledwie 6 kobiet (zwyciężyła Joanna Fidelus z czasem 12:38)! Tymczasem w tym roku, ponad miesiąc przed imprezą, na liście zgłoszonych jest już aż 26 biegaczek!
– To jest bieg dla kobiet, które nie boją się wyzwań, lubią duży wysiłek i chcą się zmęczyć. Zachęcam, dziewczyny, bo trasa jest naprawdę super! - przekonuje Paulina Krawczak.
Ambasadorka GUT, która tydzień temu w pieknym stylu wygrała Rzeźnik Ultra 105 km, będzie na pewno faworytką, chociaż... w Gorcach ma po raz pierwszy pojawić się Ewa Majer, a nasza znakomita ultraska nie zdeklarowała się jeszcze, na starcie którego z długich biegów stanie. Jeśli wybierze GUT-84, czeka nas naprawdę frapujący pojedynek!
– Ten bieg będzie dla mnie wyzwaniem, a jednocześnie fajną okazją do tego, żeby sobie przemyśleć różne sprawy, oderwać się od rzeczywistości i codziennych problemów, skorzystać z wyciszenia i skupić się na sobie, sprawdzić siebie i swój charakter – mówi Paulina Krawczak. – Na Rzeźniku Ultra mój umysł był przeciwko mnie, nie chciał współpracować i wygrałam tylko dzięki sercu. Odblokowałam się dopiero po 70 km, wtedy zaczęłam się cieszyć z biegania. Zobaczymy, jak mentalny sprawdzian wypadnie w Gorcach – zastanawia się Paulina Krawczak.
– Dodatkową atrakcją biegów ultra - i tak na pewno będzie w Gorcach - są ludzie – zauważa biegaczka. – Na trasie spotyka się bardzo fajne osoby, życzliwe i nieobojętne. Można nawiązać sympatyczne kontakty i znajomości.
Dla dziewczyn, którzy skorzystają z naszej zachęty i podejmą wyzwanie 84 km, Paulina Krawczak ma ważną radę: warto znaleźć sobie partnera, kogoś, kto zmotywuje w chwilach słabości. – Biegałam Rzeźnika w parze i wiem, jak to pomaga. Ważne jest niekoniecznie nawet wsparcie słowem, często wystarczy sama obecność kogoś obok, świadomość, że nie zostanie się samemu. Na Niepokornym Mnichu w Szczawnicy, choć się nie umawialiśmy, biegliśmy z kolegą z klubu i tak właśnie bez słów motywowaliśmy się nawzajem – opowiada biegaczka, która zawodowo zajmuje się naprowadzaniem samolotów w jednostce wojskowej w warszawskim Lesie Kabackim.
Na trasie biegu GUT-84 Paulinę Krawczak pewnie trudno będzie dogonić, ale dzień później będzie można skorzystać z jej wsparcia w biegu na 12 km. Będzie swego rodzaju „zającem”, poprowadzi grupę, do której „zapisać się” będzie można na starcie.
Z kolei już w piątek, z Pauliną i innymi mocnymi zawodnikami i zawodniczkami będzie można porozmawiać na spotkaniu z elitą GUT o godz. 19 w restauracji Och. Godzinę wcześniej zapraszamy tam na ucztę dla oka – slajdowisko Jacka Deneki „UltraLovers”.
Natomiast o 20 na scenie przy Wiejskim Ośrodku Kultury rozpocznie się odprawa dla zawodników, którzy następnego dnia wyruszą na trasy biegów.
Zachęcamy do zapisów i przede wszystkim – do szybkiego opłacania startów, bo jeszcze do północy 30 czerwca wpisowe jest niższe i wynosi:
- GUT 102 – 220 pln
- GUT 84 – 190 pln
- GUT 48 – 170 pln
- OC 20 – 120 ln
- GUT 12 – 70 pln.
Od początku lipca opłata wpisowe będzie o blisko 20 procent droższe, warto zatem skorzystać z niższych cen!
Piotr Falkowski
zdj. Julita Chudko Photography+, Jacek Deneka UltraLovers, Gorce Ultra-Trail