Do trzeciej edycji międzynarodowej imprezy zostało nieco ponad 40 dni. W tym roku odbędzie się ona w 34 lokalizacjach. Jak wyjaśniano wczoraj na konferencji prasowej, chętnych do startu nie brakuje.
W 2014 r., gdy odbył się pierwszy bieg Wings for Life, idea nieokreślonego dystansu i mety, która goni uczestników, wielu biegaczom wydawała się dziwna. Chęć spróbowania czegoś nowego, spowodowała, że na starcie stanęło 50 110 uczestników. W Poznaniu było ich 1156. Rok później do biegu przekonało się już 101 280 uczestników, w tym 3 000 Polaków.
– Przyznaję, że w pierwszej edycji nie startowałem, no bo jakaś meta goni biegaczy, a ja nigdy nie lubiłem takich zabaw biegowych. Zawody to zawsze były zawody. Dopiero relacja w telewizji mnie przekonała. To było niesamowite. Pomyślałem, że to może być naprawdę fajna zabawa i rzeczywiście to był najfajniejszy bieg, w jakim startowałem – powiedział nam Bartek Olszewski, który wygrał polską edycję i zajął 8. miejsce na świecie, pokonując swój pierwszy w życiu ultramaraton. W tym roku – w nagrodę za tamten triumf – wystartuje w Kanadzie.
Dominika Stelmach, polska zwyciężczyni poprzedniej edycji, tym razem wystartuje w Australii i ma większe ambicje.
– W drugiej edycji wystartowałam po prawie rocznej kontuzji. Zaczęłam po niej biegać dopiero w styczniu, więc nie wyznaczałam sobie większych celów na ten bieg. To było niesamowite wydarzenie, w którym udało się mi wygrać. Od tamtego momentu zaczęłam coraz lepiej biegać, więcej trenować i wierzyć, że mogę wygrać i w tym roku. Będę się starała powalczyć o jak najlepszą lokatę na świecie, a być może nawet o globalną wygraną – powiedziała Dominika.
W tym roku w Poznaniu pobiegnie ok. 5 000 ludzi. Wśród biegaczy będzie m.in. aktorka Paulina Holtz
– Biegam od 3 lat. Mam za sobą dopiero 2 maratony. Zupełnie nie wiem, jak potoczy się ten bieg, zwłaszcza, że wychodzę z kontuzji. Założyłam drużynę, która nazywa się Wings for Fun, bo to, co jest najważniejsze, to zabawa i oczywiście cel nadrzędny, czyli badania wspierane przez ten bieg. Zapraszam wszystkich do mojej drużyny – zachęcała do udziału aktorka, która na razie nie może trenować z powody złamanego palca u nogi.
Wśród zawodników niepełnosprawnych wystartuje m.in. Katarzyna Kozioł, Miss Polski na wózku. – Problem przerwanego rdzenia mnie bezpośrednio dotyczy, nie mogłabym więc nie wystartować. Nie będę planowała z góry, jaki dystans pokonam. Po prostu dam z siebie wszystko – zapewniła Kasia.
– To jest bieg dla każdego i mam nadzieję, że uda się przekonać do niego jak najwięcej osób, bo przecież tu chodzi o szczytny cel i wsparcie fundacji Wings for Life – przekonywał Adam Klein, dyrektor sportowy imprezy.
Polska edycja startuje 8 maja o 13:00. Wpisowe wynosi 120 zł i w całości zostanie przeznaczone na badania nad przerwanym rdzeniem kręgowym. Zasady się nie zmieniły. 30 minut po starcie biegaczy, na trasę wyrusza samochód, który co godzinę przyspiesza. Biegacz, którego dogoni, musi zejść z trasy. W biegu nie liczy się czas, a pokonany dystans. Zapisy trwają do 4 maja.
Wings for Life Wold Run w naszym KALENDARZU IMPREZ.
IB
