Wsparcie dla czołowych triathlonistów za odwołane starty. Do podziału 2,5 mln dolarów

Profesjonalna Organizacja Triathlonistów to młoda ale prężnie działająca instytucja na rzecz zawodników. W związku z panującą sytuacją na świecie i odwołanymi imprezami, zdecydowała się zwiększyć program rocznych premii o kolejne 500 tys. dolarów i wypłacić je już teraz.

W sumie 2,5 mln dolarów zostanie wypłacane jako pomoc i rekompensata za odwołane zawody. Pieniądze trafią do pierwszej setki światowego rankingu PTO (Professional Triathletes Organisation), na podstawie miejsc zajmowanych do 15 marca.

Sportowcy z miejsc od 21. do 50. otrzymają po 8 tysięcy dolarów, a z miejsc 51. do 100. po 5 tys.. To o 3 tysiące więcej niż wcześniej planowano. Najwięcej otrzyma pierwsza dwudziestka rankingu, ale ich premie nie uległy zmianie. W sumie 40 sportowców, kobiet i mężczyzn otrzyma łącznie 1,5 mln dolarów.

W czasie kiedy starty są odwołane, najlepsza dziesiątka zawodników wyraziła chęć współpracy i występów on-line. To teraz popularna metoda treningów czy szkoleń. Dochody jakie w ten sposób uda się pozyskać, mają trafić do zawodników z pozycji 20-100.

Przewodniczący PTO rozumieją, że świat znajduje się teraz w bezprecedensowym okresie. Wiele osób boryka się z problemami nie tylko zdrowotnymi, ale i ekonomicznymi. Przyszłość może być niepewna, bo w najbliższym okresie rywalizacja, a co za tym idzie zarabianie zostało ograniczone. Dlatego poszukują możliwości złagodzenie trudności jakie powoduje pandemia wirusa w społeczności triathlonowej.

Profesjonalna Organizacja Triathlonistów w tym roku planowała zorganizować po raz pierwszy Puchar Collinsa. Impreza miała odbyć się 30 maja w słowackim Samorin, ale z powodu pandemii została przełożona na 2021 rok. Same zawody mają formułę trójmeczu między Europą, USA i Resztą Świata. Do wygrania są łącznie aż 2 miliony dolarów.

Numerami jeden światowego rankingu PTO są Niemiec Jan Frodeno, zwycięzca Ironmana z 2019 roku, ale też triumfator i rekordzista zawodów rozgrywanych w Gdyni, a wśród kobiet Szwajcarka Daniela Ryf. Najwyżej z Polaków plasują się Agnieszka Jerzyk, która jest 31. i zajmująca 95. pozycję Ewa Komander.

RZ