Jak co roku w pierwszy weekend czerwca rzesza biegaczy zakochanych w górach, a zwłaszcza w Tatrach, ściąga do Zakopanego. W tych właśnie dniach odbywa się tam Zakopiański Weekend Biegowy z Sokołem, czyli cykl trzech biegów górskich organizowanych przez zakopiańskie gniazdo Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół”.
W skład tegorocznego cyklu weszły:
- VIII Bieg Sokoła na dystansie 15,6 km
- VIII Wysokogórski Bieg im. dh. Franciszka Marduły na dystansie 32 km, podczas którego odbywają się Mistrzostwa Polski w Skyrunningu
- VI Bieg im. hr. Władysława Zamoyskiego na dystansie 10 km. (bieg do Morskiego Oka).
Nie muszę dodawać, że przysłowiową wisienką na torcie, dla każdego górskiego ścigacza jest właśnie Bieg Marduły. Niejednemu może się zakręcić w głowie zarówno od wysokości, jak i całkiem wyśrubowanych limitów. Podejście na Nosal, a później Karb, jest tylko wstępem kolejnego podejścia, tym razem na Kasprowy Wierch. Wszystko to w czasie 3,5 godziny, a później już tylko zbieg do centrum Zakopanego, by przed upływem 6 godzin zameldować się na mecie.
Spora liczba dyskwalifikacji w tym roku pokazała, że nie jest to łatwy bieg dla każdego. Zwycięzcą biegu i Mistrzem Polski, kolejny rok z rzędu okazał się Marcin Świerc, który dobiegł na metę z czasem 3:01:19.
Piszący tą relację - Michał Hadam, miał wątpliwą przyjemność być ostatnim zawodnikiem na Kasprowym. Ale ostatnim, który zmieścił się w limicie i mógł kontynuować bieg. Jedna minuta spóźnienia, i...
Zdjęcia dzięki uprzejmości panów: Andrzeja Tomczyka oraz Marka Dudusia
Michał Hadam, Ambasador Festiwalu Biegów