Choć Recho Kosgei w dramatycznych okolicznościach straciła zwycięstwo w 39. PZU Maratonie Warszawskim, konto Kenijki zasilić może równowartość nagrody głównej. Jedna z internautek rozpoczęła zbiórka na rzecz zawodniczki.
Emily Evans z Birmingham chce zgromadzić 4 000 funtów, czyli blisko 20 000 złotych. Tyle bowiem wynosiła nagroda za pierwsze miejsce w stołecznym maratonie. Brytyjka prowadząca zbiórkę zapewnia, że pieniądze trafią do Kosgei. Sama określa się jako miłośniczka lekkiej atletyki, a zwłaszcza tej w wykonaniu zawodników z Kenii.
I've started a JustGiving campaign to raise money for Recho Kosgei who collapsed at the end of Warsaw Marathon https://t.co/bdKCnFVUnD pic.twitter.com/Ep15MBWBD3
— Emily Evans (@RunEmilyERun) 26 września 2017
Kenijkę od wygranej w Warszawie dzieliło blisko 800 metrów. Na ostatniej prostej biegaczka osunęła się na ziemię i mimo usilnych starań nie mogła już kontynuować biegu. Nagranie jej walki z organizmem obiegło świat, a na organizatorów posypały się gromy za zbyt późne – zdaniem obserwatorów – udzielenie pomocy zawodniczce.
Na stronie zbiórki czytamy, że Recho ma czwórkę dzieci i startuje, żeby wspierać rodzinę. Córka Kosgei ma problemy z sercem. Rodzina stara się zdobyć środki na niezbędne leki. Biegaczka miała być dobrze przygotowana do biegu i chciała wygrać, żeby zabezpieczyć finansowo przyszłość najbliższych.
Jednym z zawodników, który nagłośnił akcję jest dwukrotny mistrz świata i wicemistrz olimpijski Abel Kirui, który startował m.in. podczas PZU Gdynia Półmaratonu w 2016 roku.
Do zbiórki przyłączy się 6 osób, które wpłaciły 160 funtów.
Profil zbiórki – TUTAJ.
RZ