Adam Kimble, ultramaratończyk, na początku roku przemierzył niemal 5 000 km przez Amerykę, w poszukiwaniu rekordu. Bolesna kontuzja spowodowała, że wprawdzie dobiegł do mety, ale niestety daleki od pierwotnego planu. Teraz ma już nowy plan. W styczniu na kanale Discovery zostanie wyemitowany nowy program z jego udziałem.
„The Wheel” to reality show, którego sześcioro uczestników zostanie wysłanych w sześć miejsc w Ameryce Południowej. O ich lokalizacji zdecyduje tytułowe Koło, ale cokolwiek wskaże, będzie to miejsce, w którym przetrwanie nie jest proste.
Uczestnicy trafią do lasu deszczowego albo w niedostępne góry lub wyjątkowo mroźne rejony. Przy sobie będą mieli tylko najprostsze wyposażenie niezbędne do przetrwania w trudnych warunkach oraz urządzenie umożliwiające wezwanie pomocy i wycofanie się z programu. Przez 60 dni będą musieli poradzić sobie z samotnością i zadbać samodzielnie o pożywienie, wodę i schronienie.
Kimble ma szczególną motywację, by wziąć udział w programie. Chce w ten sposób zmotywować przyjaciela cierpiącego na terminalne stadium raka do walki o swoje życie. Ultramaratończyk nie ma jednak żadnego przygotowania survivalowego. Podobnie zresztą, jak pozostali uczestnicy „The Wheel”. Wśród nich jest pielęgniarka, modelka i uczestniczka Ironmana, instruktor strażacki, biznesmen.
Oprócz Kimble’a, w obsadzie znalazł się jeszcze jeden biegacz długodystansowy - Shon Joyner, który wydaje się być najlepiej przygotowany do wymogów stawianych przez producentów nowego show. Joyner jest byłym marines, który stacjonował w miejscach równie wymagających, co te w programie. Był również ochroniarzem prezydenta Busha.
Czy biegacze okażą się dobrymi specjalistami od przetrwania dowiemy się już w połowie stycznia, gdy zostanie wyemitowany pierwszy odcinek „The Wheel”.
IB