Polacy walczyli w Manchesterze. Świetna Anna Gosk!
Opublikowane w ndz., 19/05/2019 - 22:12
Manchester może pochwalić się nie tylko znanymi klubami piłkarskimi, które od lat walczą o najważniejsze trofea, ale też mistrzowską imprezą biegową. W tym roku w północno- zachodniej Anglii wśród faworytów wymieniano m.in. Polaków: Marcina Chabowskiego i Annę Gosk, którzy pobiegli na 10 km.
Kobieca elita ruszyła na trasę kilka minut po zawodnikach na wózkach. Początkowo wszystkie razem, w jednym tempie - wypisz wymaluj do tekstu Reni Jusis. Widocznie jednak piosenki nie znały faworytki Ruti Aga i Hellen Obiri, bo postanowiły zagrać na nieco inną nutę.
Kenijki na półmetku zameldowały się w 15:56 i aż 14 sekundami przewagi nad goniącymi rodaczką Edną Kiplagat i Brytyjką Stephanie Twell. Narzuconego tempa nie utrzymała jednak Ruti Aga, która nieco zwolniła.
Druga część dystansu to była już „solówka” wicemistrzyni olimpijskiej w biegu na 5000 m z Rio. Helen Obiri wygrała z czasem 31:23. Drugie miejsce obroniła Ruti Aga z wynikiem 31:44. Trzecia była Edna Kiplagat , z rezultatem 32:34.
Anna Gosk zajęła ósme miejsce z czasem 33:19, co jest jej jednym z najlepszych wyników w karierze. Przypomnijmy, że w tym roku podczas Recordowej Dziesiątki w Poznaniu ustanowiła rekord życiowy 32:56, a w warszawskim Biegu Oshee 10 km uzyskała wynik 33:02. W Manchesterze na półmetku Polka zameldowała się z czasem 16:25.
Ulice Manchesteru sprawdziła też męska elita, za którą ruszył kolorowy tłum uczestników biegu masowego. W tym wypadku stawka szybko się rozciągnęła formując długi sznur biegaczy.
Nie było zapowiadanego pojedynku między Kenijczykiem Stanleyem Biwotem - zwycięzcą Maratonu Nowojorskiego z 2015 roku, a młodym Ugandyjczykiem Jacobem Kiplimo - wicemistrzem świata juniorów w biegu na 10 000 m. Niespodziewanie i odważnie, ale za to ruszył Brytyjczyk Nick Goolab trzymając się ostatniego z wymienionych Afrykańczyków. Walczył do 3. kilometra.
Na półmetku Kiplimo już prowadził samotnie z międzyczasem 13:45, mając nad drugim w klasyfikacji Hiszpanem Antonio Abadią 25 sekund przewagi. Identyczną stratę mieli też Włoch Eyob Faniel oraz wspomniany Brytyjczyk Goolab, który nie rezygnował z walki o podium. Marcin Chabowski pierwszą piątkę pokonał w czasie 14:57.
Ostatecznie wygrał 18-letni Ugandyjczyk, z rewelacyjnym czasem 27:31! Co ciekawe jest to jego rekord życiowy, choć młodzian uzyskał najszybszy wynik w historii biegu na 10 km (26:41 – red), tyle że zrobił to na nieregulaminowej trasie w Madrycie.
Rekordowy Sant Silvestre Vallecana. Padł nieoficjalny rekord świata na 10 km!
Rezultat Kiplimo jest też trzecim wynikiem w historii biegu w Manchesterze. Jeśli ciekawi Was „do kogo” należy rekord imprezy, to... w pytaniu tym zawarta jest odpowiedź – do Kenijczyka Michach Kogo – 27:24 (2017 r.)
Na drugiem miejscu uplasował się Eyob Faniel z wynikiem 28:24, a trzeci był Antonio Abadia z czasem 28:39. Marcin Chabowski uplasował się ostatecznie na 17. miejscu z czasem 30:15. Dla aktualnego mistrza Polski w maratonie był to ostatni start w pierwszej części sezonu.
W imprezie udział wzięło blisko 30 tys. osób, licząc półmaraton, 10 km i biegi dzieci. Jest to trzecia co do wielkości impreza biegowa w Wielkiej Brytanii, po Great North Run i Maratonie Londyńskim. Hasłem przewodnim tegorocznej edycji było „Do something” - „Zrób coś”. Organizatorzy zachęcali do działania m.in. na rzecz lokalnych społeczności i udziału a akacjach charytatywnych.
W zmaganiach wziął udział m.in. legendarny piłkarz Manchesteru United – Walijczyk Ryan Giggs. Były piłkarz, a obecnie selekcjoner reprezentacji narodowej „Smoków”, pokonał trasę w ok. 47 minut.
Well done to Ryan Giggs who crossed the line in just over 47 minutes @SimplyhealthUK #GreatManchesterRun pic.twitter.com/CIa9IPmLpW
— Great Run (@Great_Run) 19 maja 2019
RZ