Co jeść zimą, żeby zwiększyć odporność?
Opublikowane w czw., 05/12/2013 - 11:55
Zmniejszenie obciążeń treningowych powinno za sobą pociągnąć zmianę diety z uwzględnieniem poprawki na mniejsze zapotrzebowanie na tłuszcze, białka i węglowodany. Dieta zimowa, choć jak widać niezbyt interesująca, może mieć dodatkowe korzyści w postaci poprawy odporności. Trzeba tylko wiedzieć, co jeść.
Czym zatem należy się raczyć, żeby w chłodne miesiące zmniejszyć ryzyko wystąpienia przeziębienia? Czy jest to w ogóle możliwe?
– Oczywiście, to wszystkie potrawy bogate w witaminę C. To przede wszystkim kiwi, natka pietruszki, cytrusy. Do tego ryby bogate w kwasy Omega-3. Bardzo ważny jest też cynk, który zmniejsza ryzyko przeziębień – mówi dietetyk sportowy Katarzyna Wójs.
Takie potrawy jednak tylko zmniejszają ryzyko przeziębienia. Czy jest coś, co je wykluczy?
– Tak dobrze to już nie ma. Trzeba dobrze się ubierać i stopniowo zwiększać obciążenia treningowe. Bo też sam trening powoduje zwiększenie odporności. Warto też chodzić do sauny, która bardzo dobrze zwiększa odporność w okresie zimowym. Jeśli chodzi o potrawy, można przyjmować więcej witamin, ale nie ma magicznych potraw. Najważniejsza jest aktywność fizyczna i adaptowanie się do warunków zimowych i niskich temperatur. Jak ktoś nie trenuje na co dzień, naje się witaminy C i czosnku i pójdzie trenować, to i tak będzie chory, bo jego organizm nie będzie przystosowany do chłodu – podkreśla Katarzyna Wójs.
Idealna kombinacja to zatem witamina C, trening oraz oczywiście szalik i czapka.
ŁZ
Fot. sxc.hu