Dziękujemy za nadesłane uwagi i propozycje dotyczące przebiegu 10. TAURON Festiwalu Biegowego w Krynicy-Zdroju. Pisaliście o programie sportowym, logistyce imprezy, pakietach startowych czy klasyfikacjach i nagrodach - część zgłoszonych uwag uwzględnimy w przygotowaniu kolejnej edycji biegowego święta w Krynicy-Zdroju.
Zgodnie z zapowiedzią, autorów najciekawszych - naszym zdaniem - e-maili, nagrodziliśmy.
Dziękujemy za poświęcony czas, cieszymy się, że darzycie Festiwal Biegowy sentymentem i chcecie podwyższać standard wydarzenia by wracać na biegowe święto w uzdrowisku.
Nagrody otrzymują:
Voucher Power Canvas 300 zł:
- Kacper Mrowiec
Vouchery Brubeck 200 zł:
- Grzegorz Laska
- Katarzyna Lenart-Kłoś
Vouchery Brubeck 100 zł:
- Mateusz Monica
- Jakub Lorenc
- Krzysztof Świerczewski
- Adam Kosiorek
Upominki Festiwalu Biegów oraz Buff:
- Karol Grossfeld
- Paweł Cieśla
- Sebastian Marszałek
- Katarzyna Skolimowska
- Marcin Sanocki
- Paulina Trzewikowska
- Michał Staciwa
- Artur Darul
- Tomasz Miler
- Kora Słowik
- Grzegorz Olesiak
- Radosław Ślaski
Wszystkie nagrody prześlemy pocztą.
Na kolejnej podstronie znajdziecie pierwszą część korespondencji z opiniami, którą otrzymaliśmy. Za każdy e-mail serdecznie dziękujemy. Część uwag uwzględnimy w przygotowaniu 11. TAURON Festiwalu Biegowego.
Fundacja "Festiwal Biegów"
Wasze e-maile po 10. TAURON Festiwalu Biegowym - część I
Dzień dobry.
Na początek chciałbym wyrazić swój zachwyt nad liczbą biegaczy, jaka przewinęła się przez tegoroczny Festiwal Biegowy. Uważam, że to zasługa coraz bardziej dopracowanej z roku na rok organizacji tego wielkiego przedsięwzięcia. Wpływ na zwiększającą się frekwencję ma również dodawanie nowych konkurencji do programu (w tym roku Sztafeta Deptaka), które zachęcają nowych biegaczy do udziału w imprezie. Ogromnym atutem Festiwalu Biegowego jest strefa dla dzieci, bo bez niej start rodziców byłby niemożliwy a dzieciom mogłoby zabraknąć impulsu do udziału w biegach. Cieszą namioty sponsorów z ciekawymi gadżetami czy przekąskami (darmowe lody).
Fajnie skompletowany jest pakiet startowy z koszulką sponsora, której mi w poprzedniej edycji brakowało, bo to pamiątka z udziału w Festiwalu Biegowym. Możliwość wygrawerowania swojego wyniku na medalu to coś ekstra. A nowość podczas ostatniej imprezy, czyli zdjęcia, na których można siebie odnaleźć po numerze startowym i zakupić na pamiątkę to strzał w dziesiątkę a nawet w setkę!
Cieszę się, że Forum Sport-Zdrowie-Pieniądze zapewnia obecność największych gwiazd, szczególnie ze świata sportu. Wręczanie medalu na mecie Życiowej Dziesiątki najlepszym zawodnikom przez Panią Wandę Panfil uważam za wyróżnienie dla tych biegaczy. Szkoda, że ja się nie załapałem na ten zaszczytny moment zajmując 304 miejsce w tym biegu, ale jestem dumny, że akurat w mojej konkurencji na mecie witała biegaczy tak znana osoba.
Znalazłem jeden malutki minusik, a mianowicie brak pojemników na zwrot chipów w niedzielne popołudnie, na około godzinę przed losowaniem samochodu. Kilka osób przybyłych na losowanie bezskutecznie próbowało zwrócić chipy. Myślę, że po prostu spóźnili się.
Moją propozycją na nową konkurencję w programie Festiwalu Biegowego jest Bieg Osób Niepełnosprawnych. Skoro jesteśmy największą imprezą biegową w Polsce to zaprośmy do uczestnictwa w tym święcie osoby niepełnosprawne z różnym stopniem niepełnosprawności. Byłby to idealny sposób na integrację ludzi niepełnosprawnych z pełnosprawnymi. Dla wielu osób (jeśli nie większości) byłaby to też zachęta do rehabilitacji i radzenia sobie w trudnych sytuacjach życiowych.
Zachęcam jeszcze więcej firm i instytucji do sponsorowania tej niesamowitej imprezy, która jest wielką reklamą dla sponsorów. W dobie Internetu o Festiwalu Biegowym można czytać przez cały rok.
Pozdrawiam i do zobaczenia na 11. Festiwalu Biegowym w Krynicy - Zdroju.
Oczarowany atmosferą Festiwalu biegacz-amator
Paweł Cieśla
Sprinterska etapówka.
Skąd pomysł? Przyjeżdżając do Krynicy wielu biegaczy stawia sobie dylemat – skupić się na jednym dłuższym biegu czy postawić na kilka, ale krótszych? W końcu chcąc walczyć przykładowo w sobotnim B7D – na dowolnym dystansie – fizycznie będzie bardzo ciężko powalczyć w którymś z niedzielnych biegów. Tego problemu nie mają zawodnicy, którzy bardziej lubują się w krótszych dystansach; oni bez problemów mogą zacząć już w piątek na Krynickiej Mili, by w sobotę pobiec Życiową Dziesiątkę i bieg na 3 km, a w niedzielę zakończyć to wszystko biegiem na kilometr. To tylko przykładowy wariant startów dla „krótkodystansowców”, lecz taką tendencję zauważyłem wśród startujących. Jeden długi główny, bądź kilka krótszych.
Długodystansowcy mają swój jedyny w swoim rodzaju bieg etapowy Iron Run. Jest on jednak przeznaczony przede wszystkim dla ultramaratończyków. Bazując na własnych odczuciach, biegi etapowe są czymś, czego brakuje w polskich biegach – sam chętnie bym wystartował, lecz dystans Iron Runa jest dla mnie wciąż zbyt duży. Tu dochodzimy do clue wstępu – stwórzmy etapówkę dla sprinterów!
Jak wyglądałyby poszczególne etapy?
Bazując na wstępnym programie 11. Tauron Festiwalu Biegowego:
Piątek – 11 września 2020 r.
- 18:00 Krynicka Mila (1609 m)
- 22:35 Bieg Nocny 7 km o Puchar Przeglądu Sportowego
Sobota – 12 września 2020 r.
- 16:30 Bieg na 3 km
- 22:05 Nocny Bieg Rodzinny na 5 km
Niedziela – 13 września 2020 r.
- 13:00 Bieg "1 km dalej od cukrzycy"
Jak uczynić etapówkę prestiżową?
Pozwólmy wszystkim poczuć się niczym zawodowiec: nazwiska na koszulkach. Czyż nie działają elektryzująco na startujących zawodników? Własne nazwisko na numerku sprawia, że czujemy się jak zawodnicy z elity, a dodatkowo daje też duże ułatwienie konferansjerowi w komentowaniu zawodów, który pobudzi sprinterów do walki na finiszu.
Walka do samego końca: bonusowe sekundy na ostatnich 200 metrach. W każdym biegu (z wyjątkiem ostatniego) na ostatnich 200 metrach odbędzie się pomiar czasu, który nagrodzi tych, którzy walczyli do samego końca. Najszybszy dostanie odjęcie 5 sekund od łącznego czasu, drugi – cztery. I tak do 5. miejsca, który dostanie odjęcie sekundy. Dlaczego? Ponieważ bonifikata ta dodatkowo pobudzi biegaczy do walki na finiszowych metrach niezależnie czy walczą oni o zwycięstwo czy o dalsze miejsce. W dodatku, po zakończeniu biegu można pokusić się o symboliczne wyróżnienie najszybszego biegacza na finiszu.
Emocje do ostatniego biegu: pościgowy ostatni bieg. Czołówka biegu – do 5 minut straty do lidera – będzie startować według swojej pozycji w tabeli; reszta – wspólnie. Niech najlepsza trójka całej etapówki będzie wiadoma dla wszystkich wraz z przekroczeniem linii mety ostatniego biegu. Dodatkowa pamiątka z Krynicy, która sprawi, że sprinterskie emocje zapamiętasz na długi czas: koszulka finiszera. Wzorem biegów długich, zawodnicy którzy ukończą etapówkę dostaną koszulkę. Dla podkreślenia prestiżu, najlepsi sprinterzy byliby dekorowani przy okazji ceremonii wręczenia nagród dla Ironów.
Kasa misiu, kasa
Wszystkie plany w końcu może brzmieć pięknie, lecz wiadomo o co większość w dużej mierze się rozbija ;) Swoje pomysły staram tworzyć realne pod względem organizacyjnym (w większości podpatrzone na innych imprezach), jak i finansowym.
Cena zapisu na wszystkie powyższe biegi pojedynczo wynosi 65 zł (I próg na 2020 r. bez zniżek ambasadorskich). Taką samą proponuję za udział w opisywanej etapówce. Zapewne pojawiłyby się głosy o zbyt wygórowanej cenie (gdyż w przypadku Iron Runa jest ona znacznie niższa niż suma pojedynczych biegów), lecz wspomniane czynniki mające uatrakcyjnić start – nazwiska na numerach, bonifikaty sekundowe oraz pościgowy finisz w moim odczuciu rekompensują cenę i czyni ją przystępną.
Nie zagłębiam się zbytnio w kwestie finansowe, gdyż nie dysponuję odpowiednimi danymi, które pozwoliłyby mi na większą spekulację. Jednakże, dla podkreślenia rangi zawodów z pewnością nagrody finansowe dla czołowej dziesiątki byłyby wskazane.
Na bankiecie podsumowującym program ambasadorski padły słowa, że warto skusić zawodników do przyjazdu do Krynicy nie coraz wyższymi nagrodami, lecz bardziej stawiając na jakość swojej oferty. Powyższa propozycja idealnie wpasowuje się w te słowa: etapówka bazuje na istniejących biegach (bez dodawania nowych do oferty), które razem mogą stworzyć efekt synergii. W przypadku wzięcia mojej propozycji pod uwagę gotów jestem włączyć się w proces organizacji i dyskusji nad ostatecznym formatem, gdyż jest to jedynie moja wizja; otwarty jestem na wszelkie uwagi i dodatkowe uwagi. Powyższy opis przedstawia zarys pomysłu, który oczywiście wymaga doprecyzowania. Jednak zanim ono by nastąpiło, pragnąłbym się dowiedzieć w jakim stopniu taki projekt ma szansę na realizację.
Kacper Mrowiec
Jeden z nagrodzonych w kategorii w „Życiowej 10” sugeruje, żeby w przyszłości strefy startu były lepiej zorganizowane, żeby dać np. flagi i podzielić bardziej na tych co biegają poniżej 35, poniżej 36... – bo przepychanie się uniemożliwia zrobienie życiówki, podział na elitę i kolejne grupy niewystarczające, sędziowie podobno też mieli kłopot z zapanowaniem.
Anonim
Dzień dobry,
Na początek chciałbym podziękować, że opinia z tamtego roku odcisnęła piętno na bieżącym Festiwalu Biegowym przez co wiele kryteriów zostało spełnionych, prawie w stu procentach. Bardzo mnie to cieszy oraz motywuje do dalszego działania na rzecz Fundacji Festiwalu Biegowego. Z roku na rok ta impreza sportowa robi ogromny postęp, widać to szczególnie po liczbie uczestników, którzy przyjeżdżają z rożnych stron świata, również coraz więcej można zauważyć lekkoatletów z czołówki naszego kraju. Uważam, że Krynicki Festiwal Biegowy stał się najlepszą imprezą biegową w kraju, a nawet w Europie. Ogromną rolę odgrywają media oraz portale społecznościowe, które świetnie promują imprezę. Ciągle powiększa się ilość dystansów, co przyciąga uwagę coraz większej ilości społeczeństwa, myślę że niebawem Festiwal trzeba będzie przedłużyć o jeden dzień, zaczynając od czwartku. Jako zawodnik sześciokrotnie brałem udział, wygrywając m.in. Krynicką Milę, Bieg na kilometr oraz Bieg w Krawacie.
Moje kolejne propozycje:
- Według mnie Życiowa Dziesiątka to najbardziej popularny dystans na Festiwalu Biegowym, widać to po liczbie uczestników, w tym roku brało udział ponad 2000 zawodników. Jest to, również najbardziej nagradzany bieg w Polsce, kilkadziesiąt kategorii - REWELACJA !! Zauważyłem, że startuje bardzo dużo osób niepełnosprawnych, co wzbudza ogromny podziw i szacunek, gdyż Ci ludzie są niesamowici. Apeluję o kategorię dla nich nawet do 10 miejsca, gdyż mimo przeciwności losu walczą z całych sił. Weryfikacja mogłaby odbyć się poprzez przedstawienie w biurze zawodów orzeczenia o niepełnosprawności. Powinniśmy również pomyśleć o rywalizacji na wózkach dla osób niepełnosprawnych podczas Życiowej Dziesiątki, które towarzyszą przy największych imprezach sportowych na całym świecie. Mogliby oni startować 5 minut przed biegaczami.
- Kolejną kwestią, na która chciałbym zwrócić uwagę jest nawiązanie współpracy z POLADA (Polska Agencja Antydopingowa), kontrola antydopingowa na tak wielkiej imprezie powinna stać się kluczowym punktem, dlatego że jest to najlepsza impreza biegowa, a wszyscy uczestnicy powinni mieć równe szanse na walkę o miejsce na podium. Zauważyłem, że POLADA jest ambasadorem, natomiast nie widziałem nikogo, kto byłby brany na kontrolę.
- W związku z podziałem kategorii na :"Najlepszy biegacz 5-10-15", "Najlepszy maratończyk", "Najlepszy góral" K/M, to uważam, że warto wprowadzić kategorie tj.: "Najlepszy Sprinter" albo "Najlepszy Średniodystansowiec", wliczając np. Krynicka Mile, Bieg na 1 km, Bieg w Krawacie czy Bieg na 3 km z nagroda finansową 500-300-200.
-Kolejną inicjatywą jest nagroda dla najstarszego oraz najmłodszego uczestnika Festiwalu Biegowego, uświadamia to, że można biegać w każdym wieku.
Jestem otwarty na dyskusję, ponieważ dzięki nam zawodnikom imprezy sportowe stają się lepsze. Oczywiście widzimy się za rok na kolejnej edycji. Już nie mogę się doczekać, tej wspaniałej atmosfery i nutki rywalizacji. Do zobaczenia
Z poważaniem,
Patryk Marmon
Witam,
Kilka uwag i propozycji odnośnie organizacji biegu 100 km w którym brałem udział i zakończyłem rywalizacje na 77 km.
proponuje rozważyć zmianę godziny startu na wcześniejsza na przykład 22 lub 23. I tak nie ma mowy żeby się wyspać kiedy start jest o 3 w nocy natomiast to by mogło pozwolić na zwiększenie limitu jeśli czas zamknięcia mety zostałby utrzymany o godzinie 20
limit pierwszego odcinak do Rytra wynosił 5h30 minut czyli 9:10 min / km a na całym dystansie przy limicie 18h tempo limitowe było 10:48 min/km a przy 17h to 10:12 min/km. Nie bardzo rozumiem czemu są takie dysproporcje. Logicznym i odpowiadającym długiemu wysiłkowi byłoby jak najbliższe wyrównanie limitów danych odcinków do limitu całościowego.
zwiększenie limitu godzinowego co pozwoliłoby większej liczbie zawodników cieszyć się z ukończenia biegu, wiem ze Państwa ambicja jest robić bieg o wysokich walorach sportowych ale moim zdanie to czy to się udaje zależy od tych z czołówki a nie od tych co walczą z limitami jak w moim przypadku. Uważam powrót do limitu 17h za zła decyzje
na punktach żywnościowych powinny być dostępne wszystkie opcje przez cały bieg, zauważyłem ze w mojej strefie czasowej (późnej…) wiele opcji już było niedostępnych, na przykład z nie słodkich przekąsek były tylko ziemniaki w Piwnicznej z poprzednich edycji można było zjeść chipsy lub paluszki słone
bardzo dobrym pomysłem jest pozostawienie decyzji o kontynuacji biegu bądź nie zawodników którzy przekroczą limit na danym punkcie, nie wiem czy można to jakoś sformalizować w regulaminie. Na pewno tak jest o wiele bardziej przyjaźnie niż w przypadku automatycznej i nie negocjowanej dyskwalifikacji po nawet kilkuminutowym przekroczeniu limitu (jaka miałem nieprzyjemność doświadczyć rok temu tez w Wierchomli),
ten punkt trochę w imieniu kolegi który zmagał się z trasa 117 km – czy decyzja o nie kontynuowaniu tego biegu jest ostateczna? Czy limity na tej trasie nie okazały się zbyt ambitne
Poza tym świetna impreza i organizacja na extra poziomie. Na pewno wrócę do Krynicy zmierzyć się z setka w 2020!
Pozdrawiam
Jakub Lorenc
Dzień dobry,
piszę sugestię na temat FB 2020 r. Uważam, że błędem jest skracanie dystansu Iron Run. Jeżeli już powiedzieliście "a" to chyba warto przy tym zostać. Ja jako osoba, która nie ukończyła tego wyzwania w 2019 r. będę miał wątpliwości czy znów brać w tym udział, ukończenie krótszej wersji nie będzie do końca satysfakcjonujące. Chcielibyście żeby to wyzwanie było wyjątkowe i tylko dla najlepszych to źle wygląda skracanie, jeżeli chcecie już ułatwiać to chyba lepszą opcją jest wydłużenie limitów czasowych.
Druga największa uwaga co do 2019 r to Biuro Zawodów, mając 10 tys zawodników do obsłużenie może warto pomyśleć o wcześniejszym otwarciu tak, aby kolejki nie wyglądały jak w piątek..
Z poważaniem i pozdrowieniami
Sebastian Marszałek
Witam,
Na Festiwalu w Krynicy byłam po raz siódmy. Zawsze jest fantastycznie i chce się wracać. Koszulki finiszerów REWELACJA, brakowało mi tylko orzełka na rękawku. Może w przyszłym roku w kolorze białym mogły by być koszulki pamiątkowe? I to wzornictwo - cudo, cudo.
Moja prośba - może przypomnieć też zasady zachowania biegaczy. Zdarzyło mi się że biegnąc na 10 km. powiedziałam facetowi żeby następnym razem jak biegnie założył sobie słuchawki ponieważ biegł z telefonem w ręku i ryczała muzyka, jego muzyka. To przeszkadza. Biegacze mówili między sobą, że nieładnie, że przeszkadza takie coś, ale nikt nie odważył się mu powiedzieć żeby wyłączył muzykę. Gdy poprosiłam, żeby wziął następnym razem słuchawki zostałam przez niego i jego koleżankę biegową wyzwana od cyt: " ty kurwo zamknij się jak się nie podoba to gdzie indziej leć, itp..". szczęka mi opadła, biegaczom obok też.
Córka brała udział w Runek Run. Była pod koniec stawki i też zdarzyło się jej że Pani "biegła = szła" z głośnikiem i muzyka ryczała w lesie. Dziecko (lat 20), poprosiło Panią żeby zciszyła a najlepiej wyłączyła muzykę, bo las, bo przyroda, bo przeszkadza. Również została wyzwana od gówniar, kurew itp.
Może gdzieś w następnym biuletynie wspomnieć ciut o kulturze biegacza. Może po prostu nie wszyscy wiedzą jak się zachować.
Zdecydowana większość ludzi była cudowna.
Pozdrawiam i udanego przygotowywania Festiwalu 2020 :)
Kaśka Skolimowska
Hej, w tym roku już trochę inaczej oglądałem Festiwal Biegowy bo bardziej od środka będąc Ambasadorem Festiwalu Biegowego. Poznałem bardzo wielu ciekawych i interesujących ludzi w tym najlepszą Szefową Kamilą Laskowską, która super mobilizowała ludzi do działania. Będąc z mocno kontuzjowaną nogą i kulami zarządzała i koordynowała działaniami sztabu ludzi. Bravo Kamila!!! To jest przykład !!!
Dla mnie osobiście pod względem sportowym Festiwal Biegowy nie był do końca udany ponieważ nie ukończyłem po raz trzeci mega wymagającej wieloetapówki IRON RUN.
Sam bieg 81 km ukończyłem ale już po limicie czasu z wynikiem 14:40 h. Przystępując do tegorocznego IRON RUN miałem momenty rozkminki czy dam radę, w końcu biegałem mało, mało startów... może przelecę go siłą woli... nie poddam się, bo przecież lubię góry i one mi dają siłę, jednak to trochę było za mało bo nogi nie poniosły do skończenie 81 km poniżej limitu.
Nie poddałem się!
Po wbiegnięciu na metę ogarnąłem się dosłownie kilka minut, wleciałem do namiotu zawodników Iron Run zmieniłem buty na asfalt i przystąpiłem do kolejnego biegu na 3 km.
Już wtedy wiedziałem że nie będę klasyfikowany ale bardzo to chciałem zrobić. Nogi zmasakrowane a kibice krzyczą dawaj, biegnij, bravo...!!!
To był ten moment... jak to już nie masz siły...dawaj startuj, po to tu przyjechałeś!!!
Czułem żal z powodu niepowodzenia, ale jak się dowiedziałem że po biegu górskim zostało w dalszej rywalizacji tylko 44 zawodników to zdałem sobie sprawę z trudności wydłużonego dystansu do 81 km w tym roku.
Szacunek dla tych co skończyli.
W niedzielę już na deser pojechałem pod Jaworzynę Krynicką, i wystartowałem w biegu pod górę przed zawodnikami Iron Run widząc ich zmęczenie i niezłomność.
Biegło mi się dobrze, już nie czułem presji że muszę, tylko mogę i chcę.:)
Na koniec bankiet podsumowujący dla Ambasadorów, ciekawe wnioski, dyskusja i przepyszne jedzonko, smakołyki i chwila wytchnienia.
Coś pięknego, tego wtedy potrzebowałem!
Nie wiem jeszcze czy zdecyduje się na kolejny start w przyszłym roku w Iron Run ale na pewno coś wybiorę z szerokiego wachlarza biegów. w Krynicy.
Na Festiwalu Biegowym nie sposób się nudzić.
W przyszłym roku z chęcią jeden dzień poświęciłbym na pomoc w biurze zawodów, tam przecież jest tyle wyzwań i można spotkać ciekawe i interesujące osoby.
Tak trzymać!!!
Gorąco pozdrawiam,
Karol Grosfeld