4000 km w 63 dni. Szykuje się rekord w Australii

Niki Love, urodzona w Australii brytyjska biegaczka pierwszy raz startowała w zorganizowanym biegu w czasach szkolnych. Do pokonania miała wtedy 3 km. Poszło nienajlepiej, bo dystans okazał się zbyt wymagający. Zaczęła więc trenować, by nie musieć się zatrzymywać

Szybko postawiła przed sobą nowy cel – 10 km. Na maraton zdecydowała się jako 34-latka. Od tamtego czasu stale wydłuża dystans, a przede wszystkim, szuka nowych wyzwań. Trzykrotnie ukończyła Maraton Londyński. W 2010 r. zrobiła 7 maratonów w 7 dni, w 2016 r. ruszyła do Peru na Jungle Ultra. Rok później zaliczyła 63 maratony w 63 dni przez Wielką Brytanię.

Jej ostatnim wyzwaniem było Run Around Ireland, w ramach którego w zeszłym roku zrobiła 750 mil (1200 km) w 32 dni. Tamte biegi połączyła z akcją zachęcania uczniów do aktywnego stylu życia. Gdy ona biegała swoje mile, w zaprzyjaźnionych szkołach uczniowie śledzili jej postępy i sami biegali 1609m przed lekcjami.

Ten model współpracy Nikki Love chce powielić także w tym roku, gdy rozpocznie realizację swojego najnowszego pomysłu. Tym razem pobiegnie z Perth do Sydney. Trasa przez Australię to bagatela 4 000km.

BIeg przez Australię będzie najdłuższym i największym wyzwaniem w ultramaratońskiej przygodzie Nikki Love. Ruszy na trasę 1 sierpnia. Metę chcę osiągnąć po ok. 63 dniach, najpóźniej 2 października. Jeśli jej się to uda, ustanowi Rekord Guinnesa.

Nikki Love ma jeszcze jeden powód, by zmierzyć się takim dystansem. Chce udowodnić, że 52-letnia kobieta może osiągnąć wszystko, o czym zamarzy. Jakby ktoś jeszcze nie wierzył! 

Strona biegaczki: TUTAJ

Profil twitter: TUTAJ 

IB