8. Praska Dycha: Nie „spinali się” [ZDJĘCIA]

  • Biegająca Polska i Świat

W Parku Skaryszewskim w Warszawie rozegrano dziś po raz ósmy Praska Dychę. Zawody przeżyły prawdziwą rewolucję, ale nowa formuła spodobała się biegaczom.

Do tej pory w ramach Praskiej Dychy rozgrywane były dwa biegi: Szybka Dycha, w której mogli startować biegacze z rekordem poniżej 50 minut, oraz tytułowa Praska Dycha dedykowana pozostałym biegaczom. Przez lata impreza dorobiła się znanych zwycięzców - tryumfowali tu m.in. Michał Smalec, Emil Dobrowolski, Michał Kaczmarek, Katarzyna Kowalska, Mariola Ślusarczyk czy Izabela Zaniewska (dziś Parszczyńska).

W tym roku Praska Dycha nabrała nieco kameralnego charakteru. Bieg przypominał bardziej sprawdzian możliwości niż zawodowy z tradycyjną klasyfikacją generalną. Nie liczyło się już miejsce, ale osiągnięty czas i możliwość poprawienie rekordu życiowego. Pomagali w tym „pacerzy”, czyli doświadczeni zawodnicy prowadzący zajęcia w ramach Nike+ Run Club. Jednym z takich „zająców” była wspomniana już Mariola Ślusarczyk.

Dodatkowo przed biegiem „pacerzy” poprowadzili rozgrzewki ze swoimi grupami. Zajęcia miała różną intensywność w zależności od czasu z jakim biegacze chcieli się zmierzyć.

Uczestnicy biegu ruszali na trasę w pięciominutowych odstępach. Jako pierwsza wystartowała grupa, która chciała rozprawić się z wynikiem 60 minut. Następna była grupa planująca pobiec poniżej 55 minut. Na samym końcu wyruszyła czteroosobowa grupka, której celem było 35 minut. Łącznie w 6 falach wystartowało ok. 160 osób. Trasa liczyła prawie 6 okrążeń po pętli wyznaczonej na terenie „Skaryszaka”.

Jako pierwszy na mecie zjawił się biegacz z grupy „zielonej” biegnącej na czas poniżej 55 minut.

- Był to fajny kameralny bieg. Nie jest to wydarzenie typu Biegnij Warszawo czy Bieg Powstania Warszawskiego, gdzie mkną tysiące osób; tu każdy miał miejsce dla siebie. Biegliśmy w grupie która miała zaplanowany określony czas. Łatwo było więc utrzymać tempo. Jeśli ktoś chciał wyprzedzić pacemakera, to mógł to zrobić i próbować swoich sił na własną rękę. Ja biegam dopiero od pół roku, więc jest to dla mnie pierwsza Praska Dycha, ale na pewno nie ostatnia - zapowiedział Grzegorz Zieliński, który uzyskał czas 50 minut i 45 sekund.

Większość uczestników była zadowolona z osiągniętych wyników.

- Impreza była bardzo przyjemna, prowadzenie grupy było idealne. Dzięki temu, że startowaliśmy grupami w odstępach, na mecie prawie wszyscy pojawiliśmy się razem. Dzięki trasie, która liczyła ponad 5 okrążeń, można było zobaczyć jakie prędkości rozwijają „szybcy” biegacze. Oczywiście pętle powodują jakąś nudę, ale dzięki tej oryginalnej formie startu było weselej. Niestety - jak to w Parku Skaryszewskim - nawierzchnia dawała się we znaki, fragmentami jest wręcz w tragicznym stanie. Ryzyko skręcenia nogi jest duże. Jednak pod względem organizacyjnym impreza przeprowadzona została bardzo fajnie - powiedziała Nam Agnieszka Warzecha.

Najlepszy czas ze wszystkich uczestników Praskiej Dychy uzyskał Sebastian Polak, który finiszował z rezultatem 34:38 - to jedyny czas dnia poniżej 35 minut. Przez długi czas o złamanie bariery walczył jeszcze Michał Orzeł, niestety zawodnikowi Entre.pl Team do szczęścia zabrakło 30 sekund.

– Biegło się dobrze, choć czułem trochę zmęczenia po sobotnim parkrunie. Na szczęście nie wiało jak podczas Biegu Niepodległości, a były takie zapowiedzi. Było co prawdę trochę trochę mijania, raz z prawej raz z lewej, bo nie było już sensu wołać do każdego. Tradycyjnie trzeba w tym parku uważać pod nogi. Jednak po siedmiu kilometrach, gdy poczułem, że mam trochę zapasu siły oderwałem się od zająca i ukończyłem bieg przed zakładanym czasem – relacjonował Sebastian Polak.

– Generalnie jest tu bardzo fajnie, bo nie ma takiego „spinania”. Każdy biegnie na ile może. Pacemakarzy robiili fantastyczną robotę, nie trzeba myśleć o taktyce tylko się ich trzymać. Ta formuła jest bardzo fajna, myślę, że ma szansę się przyjąć – ocenił popularny „Słonik”

Na mecie na biegaczy czekały medale. Dodajmy, że udział w imprezie był darmowy.

Pełne wyniki znajdziecie w naszym KALENDARZU IMPREZ.

RZ