Olga Kalendarowa-Ochal obroniła tytuł mistrzyni AmberExpo Półmaratonu Gdańsk. Radość była podwójna, bo wśród mężczyzn zwyciężył mąż p. Olgi - Paweł Ochal.
To nie pierwsze tego typu osiągnięcie w dorobku małżeństwa Ochalów. W maju Paweł i Olga wygrali „Bydgoszcz na start”, a w 2015 r. triumfowali w 8. Poznań Półmaratonie. W 2013 r. oboje wygrali też ceniony ranking Runner's World Grand Prix w biegach ulicznych, obejmujący cały sezon biegowy.
W słoneczny, ale chłodny poranek aż chciało się biegać. Czas Olgi Ochal na mecie to 1:16:41 (ok. półtorej minuty wolniej niż przed rokiem), a Pawła Ochala - 1:07:35. W pamięci kibiców na długo pozostaną ostatnie metry biegu i ledwie sekundowa przewaga Mistrza Polski w maratonie z 2007 roku nad Ukraińcem Andrijem Starzyńskim (1:07:36). Podium biegu mężczyzn uzupełnił Damian Kabat (1:08:10).
Wśród Pań na podium znalazły się jeszcze Aleksandra Brzezińska (1:16:55) oraz Ewelina Paprocka (1:18:03).
Bieg ruszył równo o godzinie 9:00 sprzed centrum wystawienniczo-konferencyjnego AmberExpo, które pełniło rolę bazy imprezy. Paweł Ochal, wraz z Damianem Kabatem oraz Andriiem Starzchynskyim od samego początku nadali mocne tempo i już po pierwszym, szybkim kilometrze odskoczyli od pozostałych zawodników. Ochal nie odpuścił aż do końca i po widowiskowym finiszu.
– Wraz z Damianem oraz Andriiem współpracowaliśmy od samego początku, zmieniając się co kilometr. Do piętnastego kilometra biegliśmy bardzo szybko. Pierwszy atak przypuściłem na siedemnastym kilometrze, gdzie zaczął odpuszczać Damian Kabat i udało nam się od niego uciec. Drugi mój atak nastąpił dopiero po dwudziestym kilometrze, gdzie bardzo wiało. Schowałem się za Andriiem, który próbował mi uciec, jednak wyszedłem na prowadzenie i przez ostatnie dwie proste atakowałem aż do samego końca – relacjonował na mecie Paweł Ochal.
Półmaraton ukończyło w sumie 3215 osób - do rekordu frekwencji zabrakło 31 biegaczy.
Sama impreza była największa w historii, bowiem towarzyszący półmaratonowi bieg na dystansie 5 km ukończyło 455 osób. Zwyciężyli Krzysztof Żebrowski (15:19) i Marta Łagownik (18:00).
W wyścigu handbike bezkonkurencyjny był Bogdan Król (44:45).
– Dzisiaj morze biegaczy zalało Gdańsk. Zainteresowanie imprezą rośnie z roku na rok, co nas bardzo cieszy. Strzałem w dziesiątkę okazało się wprowadzenie dodatkowego dystansu, biegu na pięć kilometrów – podsumował Rafał Zakrzewski, dyrektor zawodów.
red.
