Astronomiczne premie za rekordy biegu na 10 km w Atlancie! Krynica kusi Polaków

Peachtree Road Race to największy bieg uliczny w Stanach Zjednoczonych. W ten weekend odbędzie się już pięćdziesiąta edycja zawodów. Na starcie staną tysiące biegaczy amatorów oraz światowa elita. Z okazji jubileuszu dla najlepszych przygotowano premię w wysokości aż 50 tys. dolarów!

O wygraną w Atlancie walczyć będą wybitnie specjaliści i specjalistki od biegania na dystansie 10 km. Faworytem jest 19-letni Rhonex Kipruto, którego rekord życiowy 26:46 jest zaledwie o dwie sekundy słabszy od rekordu świata na tym dystansie. Wynik Kenijczyka jest lepszy od rekordu imprezy - 27:04 z 1996 roku. Gospodarze imprezy i kibice liczą, że młody zawodnik znów złamie granicę 27 minut. Przypomnijmy, że biegacz ten jest mistrzem świata juniorów na 10 000 m z 2018 roku.

Do Atlanty wybiera się też Stephen Sambu, którego jednym z największych sukcesów jest wygranie w popularniej dysze w Bostonie w 2014 roku. Uzyskany tam wynik 27:25 jest jego rekordem życiowym, a w tamtym czasie była najlepszym wynikiem sezonu na świecie. W 2016 r. Sambu wygrał też Półmaraton Nowojorski z wynikiem 1:01:16.

Do ścigania przyłączyć się chcą Tanzańczyk Gabriel Geay, który wygrał tę imprezę w 2016 roku z czasem 28:49, oraz Kenijczyk Bravin Kiptoo – brat Rhonexa Kipruto. Amerykanie swoje nadzieje pokładają w Tylerze Pennelu, którego życiówka na 10 km to 29:47, oraz doświadczonym Abdi Abdirahmanie, który w CV wpisuje wynik 28:26, uzyskany jednak już dawno, bo 18 lat temu.

Dużo ciekawiej zapowiadają się zmagania pań. Tu już trudno wskazać pewną zwyciężczynię. W biegu wystąpić ma m.in. triumfatorka Maratonu Londyńskiego Kenijka Brigid Kosgei, która w Sylwestra w Madrycie, na nieregulaminowej trasie, uzyskała wynik 29:54. Jest to drugi rezultat w historii kobiecego biegania na dystansie 10 km. Rekord świata należy do jej rodaczki Joyciline Jepkosgei – 29:43. Rekord imprezy w Atlancie to 30:32 z 2002 roku.

Na wysoką wypłatę liczy też Fancy Chemutai, której życiówka to 30:06. Jest to piąty wynikiem w historii biegu na 10 km. Zawodniczka ta głównie specjalizuje się w półmaratonie. W 2018 roku wygrała słynny RAK Half Marathon z czasem 1:04:52, biegnąć tylko 2 sekundy wolniej od rekordu świata.

W zapowiedzianej stawce Peachtree Road Race jest także Kenijka Caroline Chepkoech - mistrzyni świata w biegach przełajowych z Bydgoszczy w kategorii juniorek z 2013 roku. Jej rekord życiowy na 10 km to 30:19, co też plasuje tę zawodniczkę wśród najlepszych biegaczek świata na tym dystansie.

To jeszcze nie wszystko - wystartować mają także doświadczona Edna Kiplagat (31:06) i Agnes Tirop (30:50).

W zmaganiach wezmą też udział najlepsi zawodnicy na wózkach, m.in. Amerykanie Daniel Romanchuk, Susannah Scaroni, Tatyana McFadden oraz Szwajcar Marcel Hug. Oni również powalczą o pokaźne nagrody.

Biegi mężczyzn i kobiet mają być prowadzone na pobicie rekordów trasy. W razie powodzenia tej misji, na zwycięzców biegu na mecie czekać będą czeki w astronomicznej wysokości po 50 tys. dolarów na głowę! Premia ta dotyczy również pobicia rekordów w kategorii wózków. Organizatorzy przygotowani są więc na wypłatę aż 200 tys. dolarów premii za czterech rekordów! Nagroda za pierwsze miejsce open – bez premii za wynik – to 8 000 dolarów.

Ciekawostka: Szybkie bieganie na 10 km coraz częściej premiowane jest wysokimi nagrodami także w Polsce. Na polskich uczestników Życiowej Dziesiątki TAURON Festiwalu Biegowego, którzy połamią rekordy trasy z Krynicy do Muszyny - 33:04 wśród kobiet i 28:31 u mężczyzn - czekają premie finansowe w wysokości 10 tys. zł.

Peachtree Road Race wystartuje w czwartek 4 lipca, czyli w dniu obchodów Dnia Niepodległości USA. Rok temu imprezę ukończyło 54 473 osób! Ostatnia osoba przekroczyła metę w czasie 1:32:59.

RZ