Beippu-Oita Marathon pełen życiówek. Japończycy walczą o Tokio

Dziesięciu pierwszych zawodników Beppu-Oita Mainichi Marathon zakończyło bieg z czasami poniżej 2h50’. Sześciu finiszerów „top 10” poprawiło swoje życiówki. Trzech przekraczało metę z prawem do startu w maratonie kwalifikującym do Tokio 2020.

To właśnie konieczność zdobycia minimum i zakwalifikowania się na wrześniowy maraton przedolimpijski, są powodami wzmożonej aktywności japońskich maratończyków w zimowo wiosennym okresie. W drodze wrześniowych eliminacji miejsce w reprezentacji znajdą tylko 2 kobiety i 2 mężczyzn. Jest więc o co walczyć.

Najszybszy z Japończyków zajął dziś czwarte miejsce open, z wynikiem 2:09:15. Kohei Futaoka zrobił ogromny postęp od zeszłego roku, gdy na trasie tego samego biegu zajmował trzynastą lokatę z czasem o ponad 4 minuty gorszym (ówczesną życiówką). Futaoka nie tylko poprawił najlepszy wynik w karierze, ale też wypełnił warunki kwalifikacji i może już czekać na wrześniowe starcie najszybszych japońskich zawodników.

W limitach zmieścił się również zajmujący piąty miejsce Ryo Hashimoto, z nową życiówką 2:09:29 oraz szósty zawodnik biegu - Yuji Iwata, który także poprawił swój rekord życiowy na 2:09:30.

Mimo starań Japończyków, podium należało do zawodników z Afryki. Zwycięzcą został Hicham Laqouahi. Przed rokiem drugi w koreańskim Gunsan, Marokańczyk znacząco poprawił swoją życiówkę i na metę przybiegł z czasem 2:08:36.

Drugie miejsce zajął Abdela Godana. Dla Etiopczyka Japonia jest szczęśliwa. Przed rokiem w Nagano odniósł swoje pierwsze maratońskie zwycięstwo w karierze. Podium dopełnił jego rodak , drugi zawodnik maratonu w Bejrucie z 2017 r. Yihunilign Adane, z czasem 2:09:30.

IB