To już ostatnie chwile przed Boston Marathon. W biegu weźmie udział 29 978 biegaczy. Amerykanie stanowią większość - 23 197 reprezentantów, a po nich, pod względem frekwencji uplasowali się Kanadyjczycy, których na liście startowej jest 2 089. Polskę będzie reprezentować 76 maratończyków.
Na starcie stanie 16 587 mężczyzn. Najliczniej reprezentowana grupa wiekowa to 18 - 39 lat. Zmagania maratończyków będzie obserwować niemal 1 milion widzów. Tak masowa impreza wymaga skomplikowanej logistyki. Oto porcja liczb obrazujących skalę problemu:
Na biegaczy czeka m.in.: 1500 km makaronu i niemal tyle samo świeżych warzyw, 17 000 kubków herbaty / kawy, 2500 l wrzątku 10896 bajgli, 28 200 bananów i 42 780 jabłek.
Na trasie będzie: 36 zegarów 12 punktów pomiaru czasu, 24 punkty nawadniania a na kadym z nich po 80 wolontariuszy. Dodatkowe 8 punktów będzie przeznaczonych dla elity, która zużyje 640 butelek z napojami
Ponieważ, teoretycznie każdy z biegaczy może wygrać, w pogotowiu czeka 140 flag państwowych i tyleż samo hymnów narodowych. Przygotowano również 107 nagród.
Gotowi na bieg są również medycy, którzy mają do dyspozycji 40 defibrylatorów, 25 aparatów EKG, 500 torebek z lodem czy 26 butli z tlenem. Na służby medyczne składa się 1900-osobowy personel.
O pozamedyczne bezpieczeństwo biegaczy zadba 3500 osób. Wszystkiemu będą się na miejscu przyglądać dziennikarze z 225 redakcji, którzy przyjechali do Bostonu z 15 państw.
Bieg będą śledzić kibice w 200 krajach, w tym także w Polsce.
IB
źródło: BAA