Budowanie mostów po irańsku - odmówili wiz biegaczom

  • Biegająca Polska i Świat

W Teheranie rozegrano pierwszy maraton w międzynarodowej obsadzie. Impreza miała budować mosty, niestety pokazała w jak podzielonych czasach żyjemy. Do Iranu nie wpuszczono sporej grupy biegaczy z USA i Wielkiej Brytanii.

Zawody odbyły się w piątek 7 kwietnia. Startowano z placu Azadi, finiszowano na okazałym stadionie. Wydarzenie miało zwrócić uwagę na jakość powietrza w stolicy Iranu, przybliżyć kulturę perską, przełamywać bariery, budować mosty

Pobiegło 442 osób z 45 krajów. Kobiety startowały odzienie na dystansie półmaratońskim - wewnątrz kompleksu sportowego Azadi. Panie musiały mieć zakryte włosy oraz biec w stroju, który nie odsłaniał nóg. W zeszłym roku podczas 1. International Iran Marathon, rozgrywanego na innej trasie, kobiety w ogóle nie mogły wziąć udziału w rywalizacji.

Bieg wygrał olimpijczyk z Rio Irańczyk Mohammad Jafar Moradi (na metę wbiegł cztery sekundy za naszym reprezentantem Yaredem Shegumo, z czasem 2:31:58). W Iranie finiszowało też dwóch Polaków. Niestety nie znamy czasów, jakie uzyskiwali uczestnicy – organizatorzy ich nie udostępnili.

Wśród finiszerów znajdziemy także Chińczyków, Rosjan, Holendrów, Niemców, Finów, Włochów, czy też dwóch biegaczy z USA.

Nie wszyscy jednak mieli możliwość startu w Iranie. Amerykanin zamieszkały w Grecji o swojsko brzmiącym nazwisku Charli Barkowski, właśnie w Teheranie chciał ukończyć swój 52 maraton w życiu. Był już tam raz w 2013 roku, teraz chciał odwiedzić znajome miejsca na biegowo. Nic z tego nie wyszło - jako jeden z 28 amerykańskich biegaczy nie otrzymał irańskiej wizy.

W rozmowie z Washinton Post Barkowski stwierdził, że ta decyzja może mieć wiele wspólnego z zarządzeniem prezydenta Donalda Trumpem w sprawie zakazu wjazdu na teren USA imigrantów z krajów muzułmańskich. Jednym państw objętych dekretem jest właśnie Iran. Zdaniem biegacza, proces ubiegania się o wizę zmienił się od ostatniego pobytu. Tym razem musiał dostarczyć zaświadczenie o przebiegu swoje kariery zawodowej w ciągu ostatnich pięciu lat i dokładny plan podróży.

Organizatorzy maratonu poinformowali amerykańskich dziennikarzy, że mieli problem z wizami nie tylko dla biegaczy z USA, ale także Ukraińców. Holender Sebastiaan Straten dyrektor zawodów nie otrzymał żadnego wyjaśnienia w tej sprawie od władz państwowych. Jego zdaniem, nawet posiadanie irańskiej wizy nie oznacza, że uda się wjechać do kraju.

Przypomnijmy, że w lutym Irańczycy nie chcieli wpuścić zapaśników z USA na zawody zapaśniczego Pucharu Świata w stylu wolnym, rozgrywane w Kermanszahu. Jednak po interwencjach miejscowego związku zapaśniczego, dopuszczono Amerykanów do rywalizacji. W finale Iran pokonała USA 5:3 i zdobył Puchar Świata.

RZ