Celebrowanie nocy świętojańskiej z roku na rok staje się coraz bardziej popularne. Osiedlowe festyny, koncerty plenerowe to tylko niektóre z propozycji. Wraz z modą na bieganie popularne stało się także organizowanie tzw. biegów świetlika. W Dąbrowie Górniczej zorganizowano taką imprezę już czwarty raz.
Ponad 300 osób stanęło na linii startu imprezy, której organizatorem było stowarzyszenie Aktywna Dąbrowa oraz partnerzy: miasto Dąbrowa Górnicza, Centrum Sportu i Rekreacji w Dąbrowie Górniczej oraz MZUM.pl
W najkrótszą noc roku zawodnicy pobiegli wzdłuż brzegu Pogorii III. Jest to miejsce wyjątkowo urokliwe zarówno za dnia jak i w nocy. 20 czerwca, ze względu na pogodę stało się dodatkowo bardzo klimatyczne, wręcz tajemnicze.
- Uwielbiam biegać wzdłuż brzegu Pogorii, trenuję tutaj bo mieszkam niedaleko, kiedy tylko organizowane są imprezy biegowe praktycznie zawsze się stawiam - powiedział nam jeden z zawodników.
Zawodnicy oprócz biegu mogli także stanąć w rywalizacji Nordic Walking. Wszyscy do pokonania mieli ten sam dystans, 6 km. Najszybszym biegaczem okazał się Formicki Rafał, który na metę stawił się z czasem 20 minut i 9 sekund. Najszybsza kobieta - Sandra Michalak - zameldowała się po 22 minutach i 17 sekundach.
Wśród zawodników Nordic Walking pierwszy ukończył konkurencję Kłyś Ryszard - czas 37:46. Pierwsza pani to Radosz Aleksandra. Jej czas 39:30, zapewnił jej zwycięstwo zarówno w kategorii wiekowej jak i open.
Pośród wszystkich biegaczy szczególną uwagę przykuły 3 "ufoludki". Zawodnicy zadbali o swój wygląd i oświetlenie na najwyższym poziomie. Szkoda, że tak nieliczni zdecydowali się na taką formę zabawy. Wypada mieć nadzieję, że uczestnicy pozazdroszczą kolegom z krakowskiego biegu świetlika i za rok na linii startu nie tylko stawią się dobrze wytrenowani, ale także oświetleni od czubka głowy aż po buty.
KK