Na ostatniej prostej przed mistrzostwami świata z imprezy zrezygnowały dwie światowy gwiazdy biegów na 1500m. Powód – kontuzje.
Nie tylko Polska musi przełknąć brak ważnej zawodniczki w stolicy Kataru (Sofia Ennaoui leczy urazy których nabawiła się podczas szkolenia wojskowego).
W składzie Etiopii zabraknie Genzebe Dibaby - mistrzyni świata z 2015 roku i wicemistrzyni olimpijskiej z Rio w biegu na 1500 m. To właśnie na tym dystansie miała pobiec w Katarze multi rekordzistka świata, w tym halowa rekordzistka na „półtoraka” (3:55.17). Jej pojedynek z Holenderką Sifan Hassan czy Brytyjką Laurą Muir miał być jednym z najciekawszych starć mistrzostw.
Druga zawodniczka na światowych listach nabawiła się zapalenia powięzi podeszwowej w prawej stopie.
Etiopka liczy na szybki powrót do zdrowia i przygotowywań do Halowych Mistrzostw Świata w 2020 roku i Igrzysk Olimpijskich w Tokio.
Także z powodu kontuzji w rywalizacji mężczyzn 1500 m zabraknie obrońcy tytułu Kenijczyka Elijacha Manangoi’a. Zawodnik legitymuje się rekordem życiowym 3:28.80 z 2017 roku. W tym roku biegał nieco wolniej i nie złamał bariery 3:30.00. Biegacz nabawił się kontuzji kostki podczas treningu. Będzie jednak kibicował swoim kolegom.
Sad that I am not able to defend my 1500m title in Doha WC due to an ankle injury I picked in training I had no choice, it's not my fault. But GOD knows the reason why. All my Fans in the World, to Continue to have faith in me. All the best to my team mates,. Make DOHA fan. pic.twitter.com/GjTmevw0oB
— Manangoi Lion (@Manangoi_lion) September 16, 2019
Brak mistrza świata oczywiście zwiększa medalowe szanse Marcina Lewandowskiego, ale warto pamiętać, że w stawce będą m.in. lider światowych list Kenijczyk Timothy Cheruiyot (3:28.77) czy Norweg Jakob Ingebrigtsen (3:30.16).
Mistrzostwa świata w Dosze startują już 27 września.
RZ