Z okazji pierwszych urodzin Klubu ReShape Fitness w Zabrzu, w dniach 7-11 listopada na terenie klubu odbędzie się Międzynarodowy Bieg 48h na Bieżni Mechanicznej o Puchar ReShape. Na starcie nie zabraknie osobistości ultrabiegania.
Klub powstał w 2018 roku w zabytkowym zespole halowym zakładów mięsnych, a jego twórcami są Anna i Arkadiusza Patyk. Jak zapewniali inwestorzy jeszcze przed otwarciem, klub został wyposażony w najwyższej jakości sprzęt fitnessowo - biegowy.
Osoby zainteresowane tematem biegania na bieżni mechanicznej zapewne pamiętają, że to tu Patrycja Berezowska w biegu 12-godzinnym pobiła Rekord Guinnessa uzyskując 135,12 km, o 4,6 km poprawiając rekord Irlandki Sinead Kane, a Adam Jagieła, w tej samej konkurencji pobił rekord Polski - 139,41 km.
Pomysłodawcą rywalizacji na bieżni jest Paweł Żuk, biegacz, ultramaratończyk, który na 14 Festiwalu Ultramaratonu w Atenach ukończył bieg 1000-milowy (14 dni 20 godzin 2 minuty i 26 sekund), wygrywając te zawody. Posiadacz kilku rekordów Polski, będzie też pierwszym Polakiem który wystartuje w najdłuższym i najtrudniejszym biegu na świecie na 5000 km.
W Zabrzu wystartują osobistości biegów ultra. Jak czytamy na stronie wydarzenia, będą to reprezentanci 5 krajów:
- Valentina Kovalskaya z Ukrainy, uczestniczka Mistrzostw Świata w biegu na 100 km w Chorwacji w 2018 roku. Mistrzyni Mołdawii w biegu 12-godzinnym, wicemistrzyni krakowskiej Gali Biegów Ultra w biegu 12-godzinnym, z życiówką 170 km w biegu dobowym;
- Hanna Nejfeld, wicemistrzyni Polski w biegu 24-godzinnym z 2019 – 201,776km;
- Todor Dimitrov z Bułgarii - w czerwcu 2019 roku ukończył najdłuższy i najtrudniejszy bieg na świecie, czyli 3100 mil w USA (5000 km!). Jego rekordy życiowe to 196 km (24 h) i 707,768 km (6 dób).
- Dmytro Mikhieiev z Ukrainy - uczestnik Mistrzostw Europy w biegu 24-godzinnym w Timisoarze w 2018 r., z rekordami życiowymi 204,322 km (24h) i 268,625km (48h).
- Michele Notarangelo z Włoch - czołowy włoski ultramaratończyk, który kilkanaście razy stawał na podium biegów długich na całym świecie (PB 24h - 216 km, PB 48h - 256 km, PB 6 dób - 821,746km - jeden z najlepszych wyników na świecie)
- Cristi Borcan z Rumunii - bardzo charakterystyczna postać światowego ultra. Jego przemiana i działalność charytatywna jest wzorem dla wielu ludzi (PB 24h - 180,22 km, PB 48h – 307,032 km)
- Dušan Kopečný z Czech - startuje z mocnym postanowieniem ustanowienia rekordów swojego kraju w tym biegu; zajął drugie miejsce w biegu dobowym w Dąbrowie Górniczej, jest wicemistrzem Czech w biegu dobowym z 2018 r. (PB 24h - 219,152km PB 48h - 287 km)
- Claudio Vettorello z Włoch – w CV ma ponad 85 biegów ultra oraz podium zawodów Puhcaru Świata w ramach EMU 6 Days Race - drużynowych mistrzostw świata (PB 24h - 170 km, PB 48h - 250,8km, PB 6 dób - 656,774km)
- Tomasz Waszkiewicz - czołowy polski ultras posiadający jedne z najlepszych wyników w biegu 48-godzinnym, dwa razy wygrywał biegi na tym dystansie w Kladnie, a ostatnio wygrał Golser Benefizultralauf w Austrii. Ukończył Spartathlon (PB 24h – 201 km, PB 48h - 348 km)
- Mateusz Pietruliński - człowiek triathlonu, ukończył Hardą Sukę, a przede wszystkim dystans 5x Ironman’a (19 km pływania, 900 km jazdy na rowerze i 211km biegu). Ma na koncie kilka biegów ultra górskich.
- Paweł Żuk, którego postać przedstawiłem już wcześniej.
Po raz pierwszy w Polsce odbędzie się bieg 48-godzinny na bieżni mechanicznej, w których zawodnicy będę się ścigać i rywalizować ze sobą w jednym miejscu i jednym czasie. Czy padną nowe rekordy? Dowiemy się już 10 listopada.
W tej edycji biegu nie ma wpisowego, a zawodnicy zostali imiennie zaproszeni przez organizatora.
Organizator zapewnia, że impreza która wystartuje o godz. 12.00 będzie największym tego typu wydarzeniem na świecie. Zaprasza do śledzenia wyników online oraz do kibicowania na terenie klubu.
Ja sceptycznie i z daleko idąca rezerwą podchodziłem do biegów 24- i 48-godzinnych, nie mówiąc już o biegach na bieżni mechanicznej, zastanawiając się jak można biegać po pętli o długości nie dużo większej niż jeden kilometr. I pewnie nigdy w życiu nie wybrałbym się na taki bieg, gdyby nie Ultramaraton DG24h, który miałem pod nosem. Postanowiłem spróbować, zapisałem się do sztafety i od tego momentu o 180 stopni zmieniała się moja opinia o takich biegach.
Dalej sceptycznie podchodzę do biegania na bieżni mechanicznej. Mam nadzieję, że czas i obowiązki osobiste pozwolą mi być na miejscu i ew. zmienić opinię. Mam zamiar kibicować wszystkim w dniu zawodów, poczuć klimat tej rywalizacji, a przy okazji przekazać wam fotorelacje z przebiegu imprezy.
Dariusz Cupiał, Ambasador Festiwalu Biegów