Na 11 dni przed startem Boston Marathon słynny bieg traci kolejnego zawodnika z elity. Z listy startowej zniknęło nazwisko Patricka Makau - byłego rekordzisty świata w maratonie, zwycięzcy Fukuoka Marathon w 2014.
W awizowanej stawce bostońskiego klasyka Makau miał trzeci najszybszy rekord życiowy. Niestety biegaczowi przytrafiła się kontuzja kolana. Na szczęście uraz nie jest poważny i ten sezon nie będzie dla niego stracony. Kenijczyk ma w planie wrócić na maraton w Berlinie, gdzie w 2011 r. ustanawiał rekord świata.
Rezygnacja Patricka Makau ze startu w Bostonie oznacza, że bieg traci już drugiego rekordzistę świata. Pod koniec marca o swojej rezygnacji z biegu poinformował obecny rekordzista Denis Kimetto, który przewrócił się podczas treningu i rozbił kolano. Do rywalizacji będzie mógł wrócić po zaleczeniu urazu.
Sam maraton nie traci jednak na atrakcyjności. Wśród niemal 40 zawodników i zawodniczek z elity pobiegną zwycięzcy aż 80 maratonów. Sześcioro z nich to zwycięzcy poprzednich edycji Boston Marathon. W tej grupie znaleźli się m.in. znany polskim kibicom z ORLEN Warsaw Marathon, obrońca tytułu Lemi Berhanu Hayle i rekordzistka trasy Buzunesh Deba. Wśród panów, pięciu zawodników legitymuje się życiówką poniżej 2:05. Pięć pań może się pochwalić czasem poniżej 2:23.
W rywalizacji weźmie udział 19 olimpijczyków, w tym Galen Rupp, który z Rio wrócił z brązowym medalem. Najszybszymi zawodnikami w stawce są Emmanuel Mutai - 2:03:13 i Gladys Cherono – 2:19:25.
121. Boston Marathon zaplanowano na 17 kwietnia.
IB
fot. Christian Petersen-Clausen / wikipedia
