„Etiopia Express” w chińskim Xiamenie. Ruszył maratoński sezon

  • Biegająca Polska i Świat

Pod dyktando Etiopczyków przebiegał maraton w Xiemen. Zawodnicy z tego kraju na podium „stracili” tylko jedną lokatę. Dominację widać jeszcze bardziej, jeśli spojrzeć na kolejne miejsc.

Niemal od początku na prowadzeniu znalazła się dziesięcioosobową grupa zawodników. Wśród nich znajdował się zwycięzca dwóch ostatnich edycji maratonu – Etiopczyk Dejene Debela. Pierwsze 10 km pokonali w pól godziny. Z czasem odpadały najsłabsze ogniwa i najlepsi na półmetku pojawili się w 1:04:02.

Jednak to nie wspomniany Debela, a jego rodak Birhan Tesfaye, wygrał imprezę. Wszystko rozegrało się niemal podręcznikowo między 35. a 40. km. 25-letni Etiopczyk uzyskał wtedy kilka sekund przewagi i nie roztrwonił jej już do końca. Pokonał dystans w czasie 2:08:16. Rok temu ten zawodnik zajął w Xiemen trzecie miejsce z nieco słabszym wynikiem – 2:09:36. Był to dla niego więc udany powrót.

Drugie miejsce w portowym mieście zajął Kenijczyk Reuben Kerio, zwycięzca maratonu w Koszycach z 2017 roku, który pokonał dystans w 2:08:46. Trzeci był Etiopczyk Grimay Birhanu Gebru z czasem 2:08:52. Różnice między zawodnikami nie były wielkie. Wspomniany na początku Debela był piąty (2:11:07).

Po zaciętym finiszu, wśród kobiet tytuł obroniła mało znana Etiopka Medina Armino. Rok temu ustanowiła rekord życiowy (2:27:25). Teraz go poprawiła na 2:26:12. O wszystkim zdecydowało ostatnie pół kilometra i sprinterski finisz.

Etiopka biegnąca razem z kilkoma innymi zawodniczkami po pokonaniu półmaratonu miała międzyczas 1:10:15. Jeszcze na 40. km trasy miała 4 sekundy straty do rodaczki Mesery Hussen Dubiso. Finalnie to jednak ona była górą dzięki ambitnej postawie na ostatnich metrach. Dubiso zajęła drugie miejsce z czasem 2:26:28. Trzecia była jedna z faworytek Afera Godfay (rekord życiowy 2:22:41) z wynikiem 2:26:42.

Na starcie maratonu stanęła też mistrzyni Europy na królewskim dystansie - Białorusinka Wołga Mazuronak, ale zajęła dopiero 16. miejsce z czasem 2:49:10. Na półmetku była w 1:13:14, co powinno jej dawać dużo lepszy wynik na mecie. Przypomnijmy, że jeszcze kilka lat temu zawodniczka ta wygrywała maraton w Dębnie (2012) z czasem 2:33:56 i była druga podczas maratonu w Łodzi (2013) z wynikiem 2:33:33.

Impreza rozgrywana w prowincji Fujian otworzyła maratoński sezon na świecie. Zawody mają złoty certyfikat World Athletics, choć nie wykluczone, że ambicją organizatorów będzie ubieganie się o nowy najwyższy status „platynowy”.

W wydarzeniu wzięło udział ponad 35 tysięcy osób. To największy maraton rozgrywany w Chinach. Dodajmy, że chętnych było znacznie więcej, bo aplikowało aż 82 205 osób z całego świata. Szczęśliwcy wyłaniani byli w loterii. 

Wyniki

Mężczyźni:

1. Birhan Nebebew Tesfaye (Etiopia) - 2:08:16
2. Reuben Kiprop Kerio (Kenia) - 2:08:46
3. Girmay Birhanu Gebru (Etiopia) - 2:08:52
4. Abdisa Teshome Duber (Etiopia) - 2:10:21
5. Dejene Debela Gonfa (Etiopia) - 2:11:07

Kobiety:

1. Medina Deme Armino (Etiopia) - 2:26:12
2. Mesera Hussen Dubiso (Etiopia) - 2:26:28
3. Afera Godfay Berha (Etiopia) - 2:26:42
4. Hiwot Ayalew Yemer (Etiopia) - 2:26:54

RZ