Druga połowa października to w południowej Francji tradycyjny Weekend Templariuszy. Mający blisko ćwierćwiekową tradycję wielki festiwal biegów terenowych w urokliwym miasteczku Millau, którego zwieńczeniem jest Bieg Templariuszy na dystansie 76 kilometrów, z przewyższeniem w górę ponad 3000 m. Oprócz niego w ciągu 3 dni odbywa się jeszcze 11 innych biegów na dystansach od 7 do 100 kilometrów.
Tegoroczna rywalizacja biegowych templariuszy odbywała się w chłodną niedzielę, przy zachmurzonym niebie i sporadycznie padającym niewielkim deszczu.
Na starcie w Millau stanęło kilka wielkich nazwisk świata biegów górskich. O tym jak mocna była elita kobiet najlepiej mówi fakt, że triumfatorka tegorocznego TDS, a ubiegłorocznego CCC na Festiwalu UTMB w Chamonix, szwedzka biegaczka o wdzięcznym nazwisku Mimmi Kotka nie zmieściła się na podium, zajęła „dopiero” piąte miejsce. Przegrała jednak z nie byle kim. Triumfatorką 23. Grand Trail des Templiers została mieszkająca od kilku lat na Tajwanie 28-letnia Nowozelandka Ruth Croft, która wyprzedziła dwie rodaczki Kotki – Idę Nilsson (o 6,5 minuty) oraz Emelie Forsberg (o ponad 18,5 minuty). Na 26 km prowadziły jeszcze Szwedki, ale około 30 Croft wyraźnie przyspieszyła i doszła rywalki. Punktem zwrotnym rywalizacji był kilometr 48 – to wtedy Nowozelandka oderwała się od Skandynawek i uzyskała minutę przewagi, którą potem systematycznie zwiększała. W tym samym mniej więcej momencie podzieliła się także reszta czołówki kobiet.
Wielkim Mistrzem Templariuszy został w 2017 roku, sprawiając wiele uciechy gospodarzom imprezy, Francuz Sebastien Spehler. 76 km pokonał w niewiele ponad 6,5 godziny, a na mecie zameldował się 6 minut przed rodakiem Nicolasem Martinem. Faworyci Francuzów zostawili w pokonanym polu świetnego Amerykanina Alexa Nicholsa. I tu decydująca dla losów rywalizacji okazała się okolica 48 kilometra, to wtedy Spehler uzyskał kilkuminutową przewagę nad rywalami. - To jedna z najważniejszych imprez dla biegaczy górskich. Każdy bardzo chce tu wygrać. Liczyłem na miejsce w czołowej piątce, jestem więc przeszczęśliwy, że wygrałem. To magiczne zwycięstwo - powiedział na mecie Sebastien Spehler.
Szkoda, że w ostatniej chwili ze startu zrezygnował mistrz świata Hiszpan Luis Alberto Hernando, rywalizacja byłaby z pewnością jeszcze bardziej ekscytująca.
WYNIKI 23. FESTIWALU TEMPLARIUSZY
Piotr Falkowski
zdj. www.festivaldestempliers.com