Naukowcy z Georgia State University od 9 lat przygotowują ranking trendów w fitnessie i aktywności fizycznej i twierdzą, że w Nowym Roku kontynuowane będą trendy z poprzednich lat.
Wg badaczy, niektóre formy ruchy zmienią tylko swoją pozycję wśród najbardziej popularnych zajęć fizycznych. Przykładem może być zumba. Po raz pierwszy pojawiła się w rankingu w 2012 r. Wtedy zajęła 9. miejsce. Rok później spadła na 13. pozycję, a potem opuściła drugą dziesiątkę. W 2015 r. znowu zanotuje spadek popularności i będzie 34. w rankingu.
Poza dwudziestką znajdzie się również pilates i kolarstwo stacjonarne. Co więc najbardziej spodoba się ćwiczącym?
Listę otwierają zajęcia Body Weight Training, czyli intensywny trening bez dodatkowego obciążenia (lub z niewielkim obciążeniem), którego celem jest przyspieszenie metabolizmu, wzmocnienie mięśni i oczywiście redukcja tkanki tłuszczowej.
W takim samym celu będziemy się zapisywać na interwałowy trening o dużej intensywności i to pomimo ostrzeżeń lekarzy i dużego prawdopodobieństwa urazów.
Biegacze i aktywni ćwiczący będą szukali certyfikowanych i doświadczonych specjalistów do pomocy w treningu. Z tego powodu wzrośnie też popularność trenerów osobistych. Wbrew nazwie niekoniecznie muszą oni pracować indywidualnie z jednym zawodnikiem. Małe grupy treningowe też są dopuszczalne.
W pierwszej piątce zestawienia GSU figuruje również bardzo przydatny biegaczom trening siłowy. Od lat na popularności nie traci joga. Podobnie będzie w 2015 r.
\Więcej osób będzie też zainteresowanych treningiem funkcjonalnym pomagającym poprawić równowagę, koordynację ruchową i wytrzymałość.\
Niżej niż poprzednich latach znalazł się trening stabilizujący sylwetkę (core training).
Powoli rośnie też popularność sportów uprawianych na zewnątrz. W rankingu ta pozycja obejmująca m.in. kajakarstwo, wędrówki górskie itd. zajęła 12. miejsce. To jest optymistyczny trend zważywszy na fakt, że opiera się na opiniach zebranych w fitness klubach.
IB