Karol Zalewski, nasz najszybszy obecnie zawodnik na 200 metrów, przed Mistrzostwami Świata w Moskwie zapowiadał na łamach naszego portalu, że jedzie tam zdobyć pierwsze szlify na seniorskiej imprezie. Po sukcesach w zawodach młodzieżowych nasz sprinter w Moskwie miał okazję zmierzyć się na bieżni z Usainem Boltem. Niestety tym razem rywalizacja zakończyła się w półfinale, jednak Młodzieżowy Mistrz Europy chciałby się jeszcze zrewanżować. Może na kolejnych Mistrzostwach Świata?
Czy emocje po Mistrzostwach Świata w Moskwie już opadły?
Emocje nie były tak wielkie jak na Młodzieżowych Mistrzostwach Europy, gdy sięgałem po złoty medal. W Moskwie miałem się tylko pokazać i uważam, że cel wypełniłem. Z tego, co osiągnąłem podczas Mistrzostw Świata, jestem zadowolony.
Nie może zabraknąć pytania o Usaina Bolta. Zwłaszcza, że w kwalifikacjach Ty miałeś czas 20.60 s, a Jamajczyk 20.66. Co prawda Ty zająłeś w walce o półfinał czwarte miejsce i awansowałeś do finału z grupy zawodników, którym nie udało się awansować bezpośrednio. Natomiast Jamajczyk wygrał swoje eliminacje. Podpatrywałeś mistrza?
Musiałem robić swoje rzeczy, ale podpatrywałem Usiana, jak się zachowuje przed startem. Mogę powiedzieć, że jego rozgrzewka na pewno różni się od europejskich sprinterów. Zawodników na takim poziomie rozgrzewają masażyści i fizjoterapeuci, on tylko wychodzi na kilka „rytmów”, które wykonuje raz za razem coraz szybciej. Myślę, że w tej kwestii mamy czego się uczyć.
Bieg na 200 metrów, które ogląda kibic w TV, to tak naprawdę chwila. Jeśli w nieodpowiednim momencie wyjdziemy po herbatę do kuchni, możemy załapać się już tylko na powtórkę. Ile tak naprawdę trwa te 20 sekund dla uczestnika biegu?
W 20 sekund pojawia się natłok myśli - co zrobić, żeby pobiec jak najlepiej, czy może coś poprawić. Chociaż jest duża część zawodników, którzy wstają, biegną i rzucają się na metę, nie pamiętając nic z tego, co działo się w międzyczasie. U mnie to wygląda inaczej, bo staram się to mieć przeanalizowane.
Czy losowanie toru ma dla Ciebie znaczenie?
Ósmy tor nie jest przeszkodą, ponieważ łuk nie jest tam wąski. Gorsze są pierwsze dwa-trzy tory, ponieważ jeśli ktoś jest wysoki, to trudno jest mu się zebrać do biegania po większym kącie. Przy wyjściu z wirażu wytraca się rytm biegu.
Mistrzostwa Świata, Młodzieżowe Mistrzostwa Europy… czy masz już zaplanowane kolejne starty?
Na razie startuję w ekstraklasie lekkoatletycznej. Co do startów międzynarodowych to nie mam jeszcze planów.
Dziękuje bardzo za rozmowę.
Rozmawiał Robert Zakrzewski