Do rozpoczęcia 18. Halowych Mistrzostw Świata w chińskim Nankin zostało nieco ponad czterdzieści dni. Jednak rozegranie zawodów w tym mieście stoi pod znakiem zapytania. Wszystko z powodu rozprzestrzeniającego się koronawirusa.
Na początku lutego, w chińskim Hanzhou, miały odbyć się Halowe Mistrzostwa Azji w Lekkiej Atletyce. Impreza została odwołana właśnie z powodu wybuchu nowego wirusa. Przypomnijmy, że kilka dni wcześniej zrezygnowano z organizacji dużego maratonu w Hongkongu. Powód był oczywiście ten sam.
Jak donoszą brytyjskie media World Atlhetics (dawniej IAAF - red) konsultował się już ze Światową Organizacją Zdrowia w sprawie organizacji Halowych Mistrzostw Świata i dokładnie monitorują sytuację. Gospodarza zawodów - Nankin i miasto Wuhan, czyli epicentrum wirusa dzieli ok. 600 km. Na razie nie podjęto jeszcze decyzji. Nieoficjalnie mówi się jednak o zmianie gospodarza np. na Katar. W Dosze rozgrywane były już Halowe Mistrzostwa Świata w 2010 roku.
– Na pewno światowa federacja ma ból głowy, ale trudno mi powiedzieć, co zdecydują. Do mistrzostw pozostało siedem tygodni i mamy realne zagrożenie epidemiologiczne. To jeszcze nie są liczby, bardzo przewyższające zwykłą grupę chorych w tym okresie. Może jest w tym trochę paniki na wyrost, ale często taka panika też ratowała. Przyglądamy się i szacujemy ryzyko wyjazdów sportowców do Azji – powiedział dr Jarosław Krzywański, lekarz polskiej kadry.
Warto pamięć, że oprócz setek sportowców z całego świata, w imprezie wezmą też udział tysiące kibiców. Na trybunach jednorazowo będzie mogło zasiąść 5 tysięcy fanów. Zawody potrwają trzy dni. A to właśnie dużych skupisk ludzkich najbardziej obawiają się władze chińskie, prosząc o unikanie centrów handlowych czy restauracji.
To nie jest pierwsza impreza sportowa, która musi „pokonać” epidemię. Egzotycznie i groźnie brzmiąca Zika, często było wymienne cztery lata temu przed igrzyskami olimpijskimi w Rio de Janeiro. Światowa Organizacja Zdrowia uznała wtedy wirusa za globalne zagrożenie.
– Była groźna zwłaszcza dla kobiet i dla mężczyzn planujących dalszą prokreację. Mieliśmy tam jednak pewne narzędzia. Wiedzieliśmy czego unikać, mieliśmy przeszkolonych sportowców. Były też narzędzia w postaci diagnostyki po powrocie. Teraz oprócz objawów, które się pojawiają nie wiemy wiele więcej. Dlatego trzeba śledzić sytuację – dodaje dr Krzywański.
Halowe Mistrzostwa Świata w Nankin mają odbyć się w dniach 13-15 marca. Areną zmagań ma być kompleks sportowy wybudowany na Młodzieżowe Igrzyska Olimpijskie w 2014 roku. Na decyzję najbardziej czekają sportowcy, którzy zaczęli sezon halowy i już walczą o minima.
RZ