Lider Kenijczyków gotowy do HMŚ w Portland. Śpiewająco!?

  • Biegająca Polska i Świat

Jedenaścioro zawodników będzie reprezentowało Kenię podczas Halowych Mistrzostw Świata w Portland. Jednym z filarów kadry jest Caleb Ndiku. O halowym mistrzu świata z Sopotu mówi się w tych dniach całkiem sporo, a nawet... śpiewa!

W składzie reprezentacji Kenii na mistrzostwa świata w USA znaleźli się m.in.: Timothy Kitum - brązowy medalista IO z Londynu na dystansie 800m, Isiah Koech - brązowy medalista Mistrzostw Świata z Moskwy w biegu na 5000m, Augustin Choge - mistrz świata juniorów w biegu tym samym dystansie z 2004 roku, czy też Margaret Wambui - mistrzyni świata juniorów z 2014 na 800 m.

W Sopocie w 2014 r. kadra Kenii liczyła ośmioro zawodników. Z tamtej reprezentacji tylko Augustin Choge i wspomniany we wstępie Caleb Ndiku dostali możliwość ponownego startu w halowych mistrzostwach globu.

Jak Filip z konopi

Wygrana Ndiku w biegu na 3000m była jedną z największych niespodzianek polskich mistrzostw. Kenijczyk zwyciężył z czasem 7:54.94, pokonując swojego doświadczonego rodaka, obecnie reprezentanta USA - Bernarda Lagata (7:55,22), Etiopczyka Dejena Gebremeskela (7:55,39) czy też Amerykanina Galena Ruppa (7:55,84). Augustin Choge był wówczas 9., z wynikiem 7:57,46.

Dla niespełna 22-letniego Caleba Ndiku był to już kolejny duży sukces osiągnięty w Polsce. W 2010 roku w Bydgoszczy Kenijczyk został mistrzem świata juniorów w biegach przełajowych, zarówno indywidualnie jak i drużynowo.

Z kolei w 2014 roku w Glasgow wywalczył złoty medal Igrzysk Wspólnoty Narodów na 5000m, wyprzedzając swojego rodaka Isiaha Koech'a. Rok później w Pekinie na tym samym dystansie wywalczył tytuł wicemistrza świata, przegrywając tylko z Mo Farahem. Wszystkie te trofea pozwalają go nie tylko uważać za lidera kadry Kenii, ale i faworyta do obrony złotego medalu w Portland.

Wraz z medalami rośnie popularność Caleba Ndiku w ojczyźnie. Niedawno jeden tamtejszych raperów, niejaki Kyalo, pochodzący z tej samej miejscowości co Ndiku czyli – Machakos (położonej ok na południowy wschód 60 km od Nairobi), nagrał utwór poświęcony swojemu idolowi. Do piosenki powstał też teledysk, którym zainteresowały się media lekkoatletyczne na całym świecie.

Polak też potrafi! 

Oczywiście takie muzyczne kolaboracje to nie nowość w lekkoatletycznym świecie. W Polsce mogliśmy już usłyszeć śpiewających w duecie Patrycję Markowskiej i sprintera Marcina Urbasia. Natomiast maratończyk Henryk Szost stał się inspiracją do „Piosenki o bieganiu” Sylwii Lasok.

Czy w roku olimpijskim doczekamy się kolejnych lekkoatletycznych hitów?

Dodajmy, że skład reprezentacji Polski na HMŚ w Portland poznamy po Halowych Mistrzostwach Polski, które odbędą się w Toruniu w dniach 5 i 6 marca. Pewne jest to, że do USA nie wybiorą się Adam Kszczot, Ewa Swoboda i Joanna Jóźwik. Już wcześniej ogłosili, że impreza rozgrywana jest za późno i koliduje z przygotowaniami do Igrzysk.

RZ