Czy loteria przeprowadzana przez organizatorów Hardrock 100, może być nielegalna? Aaron Denberg, uczestnik tego biegu, ultramaratończyk, bloger i prawnik, uważa że tak.
Aby udowodnić swoją tezę przeprowadził wnikliwą analizę zasad, na jakich odbywa się loteria i doszedł do wniosku, że narusza ona zarówno prawo federalne, jak i stanowe obowiązujące w stanach Nowy Meksyk i Kolorado. W długim wpisie na swoim blogu Denberg prezentuje swoje odkrycia i trwającą od roku korespondencję z organizatorami.
Biegający prawnik zarzuca organizatorom Hardrock 100, że w loterii nie wybierają wszystkich uczestników biegu. Gdy podniósł temat, o miejsca na liście startowej ubiegało się 1700 osób. W tym roku było ich już prawie 2 000, jednak ze 145 miejsc startowych jedynie 42 udostępniono chętnym. Pozostałe przypadały w udziale dotychczasowym startującym i do pewnego stopnia podlegały uznaniowości. Według Denberga, bieg był przez lata zdominowany przez mężczyzn, więc opieranie się o weteranów dyskryminuje kobiety i oczywiście debiutantów.
Większym problemem jest jednak fakt, że przebieg loterii nie jest jawny i stwarza pole do nadużyć, a nawet fałszowania wyników. Przystąpienie do losowania wymaga wniesienia opłaty manipulacyjnej, która nie podlega zwrotowi. Przyjmowanie pieniędzy za prawo zakupienia miejsca na liście startowej to już zagadnienie przepisów regulujących hazard.
Denberg domaga się wprowadzenia przejrzystych zasad na wzór loterii do Western States 100 i wytyka organizatorom nepotyzm, dopuszczanie do biegu osób bez kwalifikacji, nieautoryzowane i jednocześnie niebezpieczne prace prowadzone na trasie, czy wreszcie nieujawnianie rozliczeń podatkowych.
Na ile Denberg ma rację w tym sporze, nie wiadomo. Jednak jego zarzuty są w większości udokumentowane, podczas gdy organizatorzy w swoim oświadczeniu ograniczyli się do zarzucenia mu kłamstwa i manipulowania faktami. Uznali, że jest on niezdolny do przyjęcia ich argumentów i ogłosili, że od tej pory nie będą odpowiadać na żadne próby kontaktu z jego strony. Jednocześnie jednak zrezygnowali z opłaty manipulacyjnej, której pobieranie najłatwiej było udowodnić. Niestety nie zapowiedzieli zwiększenia przejrzystości całego procesu.
Wśród biegaczy reakcje są różne. Ze względu na długi materiał przygotowany przez Denberga nie wszystkim starcza cierpliwości, by dobrnąć do końca jego lektury. Jednak zarówno osoby popierające organizatorów, jak i zwracające uwagę na zasadność przynajmniej części zarzutów, zgadzają się, że efektem tej awantury powinno być przygotowanie nowego regulaminu i większa przejrzystość procesu losowania.
IB
Wpis źródłowy Aarona Denberga - TUTAJ