Maraton był w kosmosie - medal w programie telewizyjnym

Tim Peake w kwietniu ukończył London Marathon w nietypowy sposób. Podczas gdy 39 140 finiszerów biegu zrobiło to tradycyjnie po ulicach Londynu, on bieg na bieżni mechanicznej na terenie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Ziemscy maratończycy dostali swoje medale od razu po przekroczeniu linii mety.

Tim Peake na medal nie liczył. Został kosmicznym rekordzistą kończąc bieg z czasem 3:35:21. Chociaż nie był pierwszym biegaczem na stacji kosmicznej, to jednak był najszybszym, co zostało potwierdzone wpisem do Księgi Guinnessa. Brytyjczyk biegł również dla swojej fundacji zajmującej się młodzieżą zagrożoną wykluczeniem społecznym.

Medalem maratonu zaskoczyła go prezenterka programu BBC Breakfast Naga Munchetty. To właśnie ona wręczyła mu krążek podczas wywiadu w centrum treningowym w Kolonii. - To wspaniałe. Bardzo dziękuję - mówił zupełnie zaskoczony Tim Peake, który swoją kosmiczną misję zakończył 19 czerwca i teraz przebywa w Niemczech w Centrum Szkolenia Astronautów.

Dla Peake’a był to już drugi London Marathon, poprzedni ukończył na Ziemi. Nie wiadomo, czy kosmonauta zdecyduje się na ponowny start, ale swoją chęć udziału w maratonie w 2017 r. zgłosiło już 253 930 osób. To o 6 000 biegaczy więcej niż przed rokiem Wśród nich ponad połowa to debiutanci. Padł również rekord wśród chętnych pań. Tym razem 43% zgłoszonych to kobiety. Wyniki losowania będą znane w październiku.

IB

fot. Virgin Money London Marathon