W niedzielę po raz 43. pobiegniemy w Dębnie. Historia tamtejszego maratonu jest jeszcze dłuższa, bo liczy sobie okrągłe pół wieku! To najstarszy bieg na królewskim dystansie w Polsce.
W Dębnie, niewielkim, bo ledwie 14-tysięcznym mieście w woj. zachodniopolskim, pisze się...
… historia polskiego maratonu
Pierwsza edycja biegu rozegrana została w lipcu 1966 roku. Zmagania były częścią obchodów 1000-lecia Państwa Polskiego, a impreza nosiła nazwę Małego Maratonu „O Błękitną Wstęgę Granicy Pokoju”. Dystans wynosił 21,5 km a trasa prowadziła z Cedyni do Siekierek. Na starcie pojawiło się kilkunastu biegaczy - zwyciężył Zdzisław Bogusz z czasem 1:08.41.
Trzy lata później, w 1969 roku rozegrano pierwszy bieg na pełnym dystansie 42 km i 195 metrów. Impreza rozegrana została jako „6. Międzynarodowy Maraton i Mistrzostwa Polski, Cedynia - Siekierki”. Złoty medal wywalczył Zdzisław Bogusz z Warszawianki, który finiszował z czasem 2:22.09. Tuż za nim bieg ukończył Michał Wójcik ze Śląska Wrocław z wynikiem 2:22.58. Zwycięzca biegu okazał się Jurij Wielikorodnyj z ZSRR.
Kolejne mistrzostwa kraju wróciły do Dębna w 1971 roku. Złoty medal wywalczył Edward Stawiarz. Zawodnik Wawelu Kraków na mecie uzyskał czas 2:21:00. Drugi był wspomniany już Zdzisław Bogusz z wynikiem 2:22.04.
Stolicą Polskiego Maratonu Dębno zostało na dobre w latach 1973 – 1990, organizując 17 kolejnych mistrzostw kraju w maratonie mężczyzn. W tym czasie trasa biegu ulegała zmianom, ustalając się na 3 pętlach prowadzących z Dębna do Cychr, a dalej do Dargomyśla i z powrotem do Dębna.
Miasto zostało też gospodarzem Mistrzostw Polski kobiet (open). Po raz pierwszy najlepsze polskie maratonki przyjechały do Dębna w 1982 roku. Rywalizowały tam rokrocznie aż do 1990 roku. Złote medale zdobywały w Dębnie m.in. Anna Bełtowska-Król w 1982 roku z czasem 2:44:28, czy też Wanda Panfil w 1988 roku z wynikiem 2:32.23. Dodajmy, że po raz pierwsze Mistrzostwa Polski w kobiecym maratonie rozegrano dopiero w 1981 roku w Warszawie.
Biegały sławy
Co ciekawe, w latach 70. i 80. ubiegłego wieku na starcie w Dębnie pojawiało się wielu znanych zawodników. W roku 1973 roku bieg zwyciężył Joachim Truppel - mistrz NRD w maratonie z 1970 roku (zdobywał ten tytuł jeszcze 3 razy). W 1975 roku w Dębnie triumfował mistrz Europy w maratonie z 1969 roku i zwycięzca Maratonu Bostońskiego z 1970 roku - Rondla Hill. Brytyjczyk uzyskał czas 2:12.34. Był to wówczas jeden z najlepszych czasów na światowych listach.
Rok później całe podium zajęli zawodnicy z ZSRR. Zwyciężył Leonid Mosiejew z czasem 2:12.20. Rosjanin wkrótce zostanie mistrzem Europy w maratonie (Praga 1978). Ówczesną, jedenastą edycję ukończyło 98 osób.
– Maratony w Dębnie to zawsze było duże święto. Zmagania oglądało sporo ludzi. Chociaż nas czyli uczestników nie było wielu, to poziom był wysoki. Biegała tam też mocna grupa zawodników z Niemiec. Był też Brytyjczyk. Raz startował też mistrz Igrzysk Panamerykańskich, ale nie ukończył maratonu. Pamiętam, że biegacz z Kuby narzucił mocne tempo. Trochę z naszymi dałem się podpuścić i czas na pierwszej „piątce” mieliśmy 15:07. Później jednak, na którymś ze słupków, rywal zszedł z trasy. Zresztą wielu Polaków zrobiło to samo. Na mecie czasy też nie były rewelacyjne – wspomina Janusz Wąsowski, były maratończyk, uczestnik wielu maratonów w Dębnie, a dziś trener Yareda Shegumo. W 1973 roku nasz rozmówca wywalczył srebrny medal Mistrzostw Polski.
– Wspomnień z Dębna mam dużo. Była tam grupa ludzi bardzo oddanych maratonowi na czele ze ś.p inicjatorem biegu Henrykiem Witkowskim. Dobrze, że znaleźli się ludzie, którzy chcieli podtrzymać tę tradycję. Tam nawet ksiądz się modlił podczas mszy za maratończyków. Takie to były ciekawe czasy (śmiech) – ciągnie Janusz Wąsowski.
– Chociaż nie ma tam już mistrzostw Polski, to Dębno było i jest to mekką polskiego maratonu. Tam biegali wszyscy nasi najlepsi zawodnicy: Edward Łęgowski, Edward Stawiarz, Ryszard Marczak, Ryszard Kopijasz, Jerzy Kowol, Antoni Niemczak i Jerzy Skarżyński. Cała „szpica”. Nagród z tamtych czasów nie można nawet porównywać do tych dzisiejszych. Zwykle to były jakieś kryształy, nocne lampki czy tego typu rzeczy. Jak ktoś dostał buty do biegania, to było coś. Najbardziej cieszyły właśnie te buty, bo dostanie nowej, dobrej pary stanowiło problem. A kedyś po jakości sprzętu sportowego rozpoznawało się też klasę zawodnika. Nie było odżywek. Zbieraliśmy różne witaminy, a później trzeba było pożyczyć w mieście moździerz, by je rozgnieść. To była cała celebracja (śmiech). Na koniec dodawało się wody i mieliśmy napój na trasę – przywołuje wspomnienia Janusz Wąsowski.
Ekonomia górą
W roku 1979 na starcie maratonu stanęła pierwsza kobieta - Christa Vahlensieck z RFN, zwyciężczyni maratonu w Berlinie z 1977 roku z czasem 2:34.48, co było wówczas rekordem świata pań. Niemka w Dębnie osiągnęła wynik 2:41:56, co dało 46. miejsce na 82. uczestników. Pierwszą Polką która wystartowała w Dębnie była Anna Bełtowska-Król, a działo sie to w 1981 roku. Zawodniczka Hutnika Kraków osiągnęła rezultat 2:52.35. Kilka miesięcy później w Warszawie Anna Bełtowska-Król wywalczy pierwszy tytuł mistrzyni Polski w kobiecym maratonie.
W latach 1991-1998 z przyczyn ekonomicznych zaniechano organizacji imprezy. Gdyby nie ta przerwa w najbliższy weekend w Dębnie świętowano by okrągły jubileuszową 50. edycję maratonu.
Zawody wróciły do kalendarza biegów w 1999 roku. W 26. edycji imprezy wzięło udział 89 osób. Bieg zwyciężyli Andrzej Nowak z czasem 2:16.19, który finiszował przed Piotrem Pobłockim (2:17.10). Wśród pań najlepsza była Krystyna Kuta, która ukończyła rywalizację z czasem 2:36.36.
Od 2000 roku zawody noszą nazwę Maratonu Dębno.
W 2001 roku Mistrzostwa Polski mężczyzn i kobiet znów zawitały do Dębna. Zwycięzcą biegu i mistrzem kraju okazał się Mirosław Plawgo z czasem 2:12.27. Wśród pań najlepsza była Elżbieta Jarosz, która uzyskała wynik 2:37.02. W rywalizacji wzięło udział 359 osób.
Czekając na triumf Polaka
O krajowy prymat panowie walczyli w Dębnie nieprzerwanie do 2012 roku. Ostatnim mistrzem z Dębna jest Yared Shegumo (2:15:19). W rywalizacji pań mistrzostwa rozgrywane były w Dębnie do roku 2011, oraz w latach 2013 i 2014. Ostatnią mistrzynią Polski, która wywalczyła tytuł w Dębnie jest Arleta Meloch (2:43:02 – 2014).
Ostatnim Polakiem, który zwyciężył maraton w Dębnie jest Paweł Ochal, który triumfował w 2007 roku z czasem 2:15.31, zostając równocześnie mistrzem Polski. Od tamtego czasu najbliżej wygranej był wspomniany Yared Shegumo, który mimo zdobycia tytułu mistrza Polski, w klasyfikacji generalnej zajął dopiero trzecie miejsce. Wśród pań ta passa jest zdecydowanie krótsza, bo trwa zaledwie od 2014 roku i wygranej Arlety Meloch.
Tragedia i zmiana terminu
W 2010 roku 37. Maraton Dębno i organizowane w jego ramach Mistrzostwa Polski, zaplanowane na niedzielę 11 kwietnia, zostały odwołane po katastrofie prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem i po ogłoszeniu żałoby narodowej. Do tragedii doszło 10 kwietnia, czyli na dzień przed startem biegu.
Ostatecznie zawody odbyły się jesienią - 24 października. Zwyciężył Kenijczyk Komen Joel Kosgei z czasem 2:15.00. Drugie miejsce zajął Radosław Dudycz z czasem 2:16.15, który dzięki temu został mistrzem Polski. Wśród kobiet najlepsza była Dorota Gruca z czasem 2:39.19, która została mistrzynią kraju w maratonie.
Rekord imprezy od 2014 roku należy do Kenijczyka Kyeva Cosmas Mutuku i wynosi 2:09.57. Wcześniejszy najlepszy wynik należał do Antoniego Niemczaka i wynosił 2:10.34. Słynny polski maratończyk rezultat ten osiągnął w 1986 roku.
Znakomite wyniki z Dębna zawsze szły w świat – portal runnersworld.com pisał nawet, że światowa czołówka, gdyby się tu zjawiła, miałaby wręcz idealne warunki do osiągania wyników na poziomie 2:03:00. Atuty maratonu w Dębnie to niska temperatura (w kwietniu średnia to 6 stopni Celsjusza) oraz niemal płaski profil trasy.
Dwa tysiące
Rekord frekwencji Maratonu Dębno ustanowiony został w 2014 roku, gdy do mety dotarło 2074 uczestników. Podczas zeszłorocznej edycji było ich 1820. Pod względem liczby uczestników był to 6. maraton w Polsce. Na 5. pozycji znalazł się maraton w Krakowie z liczbą 4578 osób, natomiast 7. miejsce przypadło debiutującemu Gdańskowi z liczbą 1809 finiszujących biegaczy.
43. Maraton w Dębnie wyruszy w niedzielę 3 kwietnia. Start o godzinie 11:00. Obecnie trasa składa się z czterech pętli, z czego dwie rundy prowadzą ulicami Dębna i dwie po trasie Dębno-Dargomyśl-Cychry-Dębno.
43. Maraton Dębno w naszym KALENDARZU IMPREZ.
RZ