Maratońska wiosna Kamila Jastrzębskiego w kolorze pomarańczy

  • Biegająca Polska i Świat

Przebywający na obozie treningowym w Kenii Kamil Jastrzębski szlifuję formę do wiosennego maratonu. Ambitny biegacz wystartuje 7 kwietnia w Rotterdamie.

Piąty zawodnik ubiegłorocznych mistrzostw Polski, wystartuje w największym holenderskim biegu na królewskim dystansie. Rok temu na mecie NN Marathon Rotterdam zameldowało się prawie 14 tys osób, czyli o prawie 2 tys. więcej niż w Amsterdamie.

Poziom zawodów jest bardzo wysoki. Podczas ostatniej edycji aż sześciu zawodników złamało czas 2h10’. Wśród zwycięzców imprezy jest m.in. obecny rekordzista świata Kenijczyk Eliud Kipchoge (2014 rok) .

Kamila najbardziej interesuje fakt, że na poziomie jego życiówki - 2:19:55 - rok temu padło aż sześć wyników (od 2:17:00 do 2:20:00 - red). Dla porównania, podczas 6. ORLEN Warsaw Marathon w rezultatach między 2:16:00, a 2:20:00 jest wielka dziura.

– Wybrałem Rotterdam, ponieważ po wynikach widać, że trasa jest tam szybka i można liczyć na bieg w grupie. Dodatkowo (bieg) jest tydzień przed „Orlenem”, co też terminowo bardziej mi odpowiada – powiedział nam Kamil Jastrzębski, który tym razem nie planował startu w Warszawie (w minionych latach ścigał się tu m.in. w Biegu Oshee 10 km, był też piąty w maratońskich MP).

W przedostatnią niedzielę stycznia Kamil startował w Biegu Chomiczówki, gdzie zajął trzecie miejsce z czasem 46:33. Od kilku dni przebywa już na sześciotygodniowym obozie w Kenii.

– Jak na razie przygotowania idą zgodnie z planem. Zrobiłem już trochę kilometrów z niską intensywnością, mam bieżący kontakt z trenerem, dużo wypoczynku i dobrego jedzenia. Dziesięć dni po „zjeździe” wystartuje mocny półmaraton w Gdyni. To będzie pierwsze poważne bieganie po tym pobycie – poinformował nas zawodnik z Kraśnika.

Kamil Jastrzębski nie chce zapowiadać walki o konkretny wynik, ale za to obiecuje ambitną postawę. – Mierzę siły na zamiary, a czas pokarze... zegar na linii mety! – żartuje.

Jedną z gwiazd tegorocznego NN Rotterdam Marathon ma być rekordzista Holandii Abdi Nageeye. Urodził się on w Somalii, ale mając 6 lat trafił jako uchodźca do kraju, który stał się jego nową ojczyzną. W 2017 roku w Amsterdamie uzyskał rekord życiowy wynoszący 2:08:16. Rok wcześniej podczas mistrzostw Europy w półmaratonie rozgrywanych w stolicy Niderlandów zajął szóste miejsce - dwie lokaty za naszym reprezentantem Marcinem Chabowskim.

RZ