Meb Keflezighi wciąż aktywny. Wystartuje w Bostonie!

43-letni biegacz, jeden z najbardziej utytułowanych maratończyków w USA, swoją karierę zawodniczą zakończył w zeszłym roku po Maratonie Nowojorskim. Długo jednak nie wytrzymał na sportowej emeryturze.

Najważniejszy wpis w sportowym CV „Meba” to tytuł wicemistrza olimpijskiego z 2004 roku. Wygrywał też maratony w Nowym Jorku (2009) i w Bostonie (2014). Zwyciężając w stolicy stanu Massachusetts przerwał pasmo niepowodzeń Amerykanów w tej imprezie, trwającą aż od 1983 roku. Wtedy też ustanowił swój rekord życiowy - 2:08:37.

Ponieważ jednak trasa nie spełnia regulaminów IAAF, jego najlepszym oficjalnym wynikiem w karierze pozostaje 2:09:08 z Houston.

W kwietniu Keflezighi wraca do Bostonu. Tym razem jednak w nieco innej roli. Nie będzie walczył o wysokie lokaty, tylko wesprze akcję charytatywną Teamu MR8 – fundację założoną rodziców 8-letniego Martina Richarda, jednej z ofiar zamachu na mecie Maratonu Bostońskiego z 15 kwietnia 2013 r.

Fundacja daje ludziom możliwość uczenia się, rozwoju, prowadzenia wolontariatu i angażowania się w życie lokalnej społeczności. Biegowa drużyna MR8 składa się głównie ze studentów oraz właścicieli firm - wytrawnych biegaczy jak i tych początkujących. Cel to zebranie 800 tys. dolarów. Cel ambitny, ale bardzo bliski realizacji; na koncie akcji jest już 635 tys. dolarów. Założyciele fundacji przyznali, że są zaszczyceni że Meb i inni biegacze zechcieli pobiec w ich imieniu.

Meb Keflezighi jest jedną z najbardziej inspirujących postaci w amerykańskim środowisku biegowym. Jak widać, nie ma też zamiaru zmieniać swojego trybu życia. Już w zeszłym roku organizatorzy Vermont City Marathon zapowiadali, że zawodnik wystartuje u nich w sztafecie maratońskiej. Impreza odbędzie się pod koniec maja. W marcu Keflezighi wziął udział w zawodach Cleveland’s Great Strides Walk na 5 km, gdzie uzyskał czas 23:42. Jest to wynik daleki od jego życiówki – 13:34 - Amerykanin nie musi już nic i nikomu udowadniać.

122. Maraton Bostoński zaplanowano na 16 kwietnia. Impreza odbędzie się niemal dokładnie pięć lat po pamiętnym zamachu. Zginęły wówczas 3 osoby, a 264 zostały ranne. W hołdzie ofiarom zwycięzca biegu, Etiopczyk Lelisa Desisa zwrócił miastu swój medal.

RZ