Mokre Majtki vs. Suche Majtki. Co wybierasz?

  • Biegająca Polska i Świat

Nie, nie, to nie pomyłka. Mokre Majtki to nie tytuł niskobudżetowej komedii ani filmu dla dorosłych, tylko… nazwa biegu. Towarzyszy mu drugi, o równie wdzięcznej nazwie: Suche Majtki. Więc co wybierasz?

– Nie widzę nic kontrowersyjnego w nazwie Mokre Majtki. Ona oddaje nasz stosunek do tematu imprez sportowych. To ma być zabawa ze sportem w tle, albo na odwrót – mówi Mariusz Ziach, organizator biegu.

O co chodzi? O bieg dookoła Jeziora Paprocańskiego w Tychach, który odbędzie się 18 listopada 2018 roku. – Na trasie występują odcinki pokonywane po pas w wodzie. Ponieważ to listopad, więc można powiedzieć, że to impreza przeznaczona dla „morsów”, również tym okazjonalnych – wyjaśnia Ziach.

– Po tym, jak został przyjęty styczniowy Mors Masakrator nad Pogorią III oraz marcowy Bieg Bez Gaci w Katowicach, wypadało kontynuować wątek. Ponadto, te przebieranki, malowanki zawodników, pozytywna energia i... taplanie się w lodowatej wodzie przyciągają sporą rzeszę kibiców, także przypadkowych – dodaje organizator.

Mokre Majtki otwierają sezon morsowo-biegowy. Dla tych, którzy nie mają odwagi moczyć się w zimnej wodzie, organizatorzy przygotowali bieg towarzyszący, czyli rzeczone wyżej Suche Majtki. Mogą w nim wystartować również zawodnicy nordic walking, biegacze z dziecięcymi wózkami, albo z psami. Do startu dopuszczone są także dzieci, bo nie przewidziano limitu wieku.

Trasa biegu liczy 6 km i prowadzi wokół malowniczego Jeziora Paprocańskiego w Tychach. To ukłon w stronę biegaczy, którzy tęsknią za Biegiem Paprocańskim. Nowa impreza odbędzie się na niemal identycznej trasie. Różnica jest jedna: śmiałków, którzy wybiorą Mokre Majtki, czekają atrakcje w postaci sekcji wodnych w trakcie biegu. Ich trasa będzie dłuższa o około 500 metrów.

To nie jedyna propozycja dla miłośników tego typu imprez. Ci, którzy odważą się spróbować i polubią  bieganie połączone z morsowaniem, będą mieli co robić. – To nie jest nasze ostanie słowo – „odgraża się” organizator. – Już w styczniu odbędzie się druga edycja Morsa Masakratora w Dąbrowie Górniczej, organizowana razem z „Pogoria Morsuje”, a w lutym, wraz ze Świętochłowickim Klubem Morsa „Harciole” zapraszamy na Masakryczne Walentynki. W marcu z kolei, z Katowickim Klubem Morsów „Arktyka”, po raz drugi zorganizujemy Bieg Bez Gaci, który zwieńczy sezon biegających morsów.

Biegi „majtkowe” odbędą się 18 listopada o godzinie 13:00.

Zapisywać się można tutaj. Koszt startu w Mokrych Majtkach to 49 zł (dla 150 pierwszych osób) i 59 zł (dla pozostałych).

Sucha wersja biegu to odpowiednio 40 i 45 zł.

Więcej informacji znajdziecie tutaj.

KM