MŚ: Isaac Makwala... pobiegł ćwierćfinał 200m! I zadziwił!

  • Biegająca Polska i Świat

Takiego biegu kwalifikacyjnego jeszcze nie było. Isaak Makwala, któremu kwarantanna zakończyła się dzisiaj o 14:00, został dopuszczony do startu na 200m, tyle że najpierw musiał się zakwalifikować. Warunki były niekorzystne. W Londynie leje, bieżnia jest mokra, a Makwala biegł sam, na siódmym torze. Musiał pobiec lepiej niż 20.53 s.

MŚ: Zagadkowy DNS Makwali. Jest oświadczenie IAAF

Okazało się, że dla tego zawodnika nie ma rzeczy niemożliwych. Dopingowało go 51 tys ludzi na trybunach! Chociaż tego nie widział, miał mocne wsparcie dziennikarzy przed monitorami. We wszystkich językach można było słyszeć „Dawaj, pokaż im!”

I pokazał. Pobiegł skupiony na celu, mocno schodząc poniżej wymaganego czasu. Ani choroba, ani te nietypowe kwalifikacje go nie złamały.

Na mecie miał jeszcze dość energii na kilka pompek i odmeldowanie zadania. Do szatni odprowadzały go oklaski dziennikarzy i wolontariuszy. Nikt nie pozostał obojętny wobec tego biegu. Metę przekroczył z czasem 20.20 s.

Makwala po uzyskaniu miejsca w półfinale nie rozmawiał z mediami. Ma zaledwie 1 – 1,5 godziny godziny na regenerację i start w półfinale. Nie będzie miał uprzywilejowanej pozycji wśród konkurentów, ale na pewno swoim startem pisze nową kartę w historii botswańskiej lekkoatletyki i staje się bohaterem tych mistrzostw.

IB


AKTUALIZACJA

Isaac Makwala ma już za sobą bieg półfinałowy. Jeszcze lepszy niż samotny ćwierćfinał! Biegnąc na pierwszym torze, zalanym wodą, o najostrzejszym łuku zawodnik z Botswany zajął drugie miejsce (czas 20.14) i awansował do ścisłego finału konkurencji. Ten występ przejdzie do historii! 

- Nie obracam się za siebie. Jestem szczęśliwy, że pozwolili mi pobiec - powiedział nam po biegu Isaac Makwala. - Teraz czekam na finał i mam nadzieję na medal - dodał biegacz z Botswany.

Do finału zakwalifikował się również, ale tylko na podstawie czasu, faworyt Wade Van Niekerk. Rywale wreszcie się spotkają. Jeśli zawodnik z RPA wygra, będzie drugim biegaczem w historii, któremu udało się na jednych mistrzostwach wygrać 200 i 400m. Makwala po tym wszystkim, co go spotkało, wydaje się być jednak zdeterminowany, by utrudnić to zadanie rywalowi.

Dziennikarzom mówił, że po prostu zaufał Bogu, ale nadal biega ze złamanym sercem i ze złością, żałując, że nie mógł pobiec 400m, które uważa za swój koronny dystans.

Z Londynu IB