MŚ: Zagadkowy DNS Makwali. Jest oświadczenie IAAF

  • Biegająca Polska i Świat

Finałowy bieg na 400m mógł być największym widowiskiem wtorkowego wieczoru. Niestety zamiast emocjonującego pojedynku, kibice mogli zobaczyć występ jednego biegacza, który nie miał dla siebie rywali.

Wayde Van Niekerk - mistrz olimpijski z Rio, rekordzista świata i mistrz świata z Pekinu w pełni zdominował bieg i z czasem 43.98 obronił swój tytuł z Pekinu.

Pochodzący ze sportowej rodziny zawodnik, którego kariera rozpoczęła się w 2010 r. od zakwalifikowania się na Młodzieżowe Mistrzostwa Świata w Moncton, miał w stawce tylko jednego zawodnika, który mógł mu zagrozić.

Isaac Makwala, reprezentant Botswany biegał w tym sezonie na 43.84 s., co przyniosło mu pozycję trzeciego najszybszego zawodnika sezonu. Ten utalentowany biegacz nie miał jednak okazji pokazać na co go stać. Zawodnik z Botswany, podobnie jak kilku innych uczestników mistrzostw został zarażony norowirusem i decyzją IAAF nie został dopuszczony do udziału w biegu ani na 200m ani na 400m.

Niestety cały proces pozostawił miejsce na niedomówienia i spekulacje. Najpierw Makwala został wycofany jedynie z biegu na 200m, a oświadczenie na temat przyczyn usunięcia go z listy startowej pojawiło się dopiero po zakończeniu biegu na 400m.

Oświadczenie IAAF...

... mówi o przeprowadzonych badaniach, na podstawie których podjęto taką decyzję, jednak zawodnik w rozmowie z mediami nie przypomina sobie żadnych badań i twierdzi, że stan jego zdrowia został oceniony „na oko”. Co gorsza, komunikacja między IAAF a federacją botswańską wcale nie przebiega bez zarzutu. Makwala pojawił się na stadionie, by wystartować na 400m i został z niego wyrzucony.

Na całym zamieszaniu stracił Makwala, który w przygotowania zainwestował czas i pieniądze (za treningi w Botswanie się płaci). Stracił też Wayde Van Niekerk, który nie miał okazji udowodnić swojej formy w bezpośrednim pojedynku i wreszcie kibice, którzy zostali pozbawieni show.

IB