MŚ Moskwa: Biegacze zawiedli. Złoto w młocie!

Paweł Fajdek, mistrzem świata w rzucie młotem! Rzutem na odległość 81,97m zdobył pierwszy złoty medal dla Polski. Fajdek jest najmłodszym polskim medalistą tej konkurencji na mistrzostwach świata.

Niestety trzeci dzień zmagań nie był udany dla polskich biegaczy. W sesji porannej sesji Mateusz Demczyszak przewrócił się i nie zakwalifikował się do finału biegu 3000m przez przeszkody. Awansu nie wywalczył również Krystian Zalewski.

W popołudniowej sesji liczyliśmy na Artura Nogę. Płotkarz biegł w drugim biegu półfinałowym i ukończył go na piątej pozycji. Do awansu zabrakło mu 0,01 sek. W biegu finałowym wystartowało ośmiu zawodników. Złotym medalistą z czasem 13,00 został David Olivier, drugi linię mety przekroczył Ryan Wilson - 13,13. Niespodzianką była wysoka forma Siergieja Szubenkova, który przed własną publicznością zdobył brązowy medal.

W finale 400m pań, walka rozegrała się pomiędzy Christine Ohurougu i Amantle Montsho. Obydwie panie osiągnęły czas 49,41. Dla Ohurougu był to rekord kraju, który zapewnił jej mistrzostwo świata. Finał 100m pań zdominowała jamajska biegaczka Shelly-Ann Fraser-Pryce.  Osiągnęła najlepszy w tym roku czas na świecie - 10,72.

- Myślałam, że zemdleję. Kiedy pomyślę, że to był rekord kraju, jest po prostu świetnie. Rekord świata umacnia moją dominację na 100m. Jestem tak szczęśliwa, że naprawdę nie wiem, co powiedzieć- mówiła Fraser-Pryce, dziennikarzom BBC2.

IB