Ida Nilsson - zwyciężczyni Transvulcanii, trzecia zawodniczka CCC, Emelie Forsberg - zwyciężczyni m.in. ubiegłorocznego Glen Coe, współorganizatorka Tromso Skyrace, oraz Mimmi Kotka - zwyciężczyni MIUT i Marathon du Mont Blanc (90 km), ostatnie miesiące spędziły na intensywnych przygotowaniach. Tym razem jednak szwedzkie ultramaratonki nie trenowały do kolejnych startów. Opracowywały receptury i wypełniały tabelki w biznesplanie.
Efektem tej pracy jest nowa marka i sklep internetowy - Moonvalley. Można w nim kupić batony energetyczne, drinki sportowe i czekoladę. Od konkurencji ma je odróżniać fakt, że są w większości zrobione jedynie z naturalnych, organicznych składników. Wszystkie produkty są również wegańskie.
W wizji swojego biznesu, biegaczki wyjaśniają się, że sprzedają tylko to, co same chciałyby zjeść i zapewniają, że lektura listy składników nie wymaga doktoratu z chemii. Ich czekolady (85%) składają jedynie z trzech składników. Według ich zapewnień, oprócz roli dodawania energii podczas biegu, wszystkie produkty mają po prostu smakować „prawdziwym” jedzeniem.
Misją ultramaratonek ma być uświadamianie znaczenia, naturalnego jedzenia i przy okazji stylu życia, dla zdrowia. Strona sklepu już działa. Na minimalne zamówienie trzeba przeznaczyć 30 euro. Dostawy zagraniczne są realizowane za dopłatą
Tymczasem sezon ultra się kończy, ale Szwedki nie planują skupiania się jedynie na biznesie. Zamieniły buty biegowe na narty i pozostają aktywne. „Po dwóch tygodniach grypy, to wspaniałe uczucie znowu wyjść na zewnątrz. Cieszę się tym, gdzie jestem teraz i akceptuję zmiany. Chcę zobaczyć, na co stać moje ciało podczas ciąży” - napisała Emelie Forberg.
Strona sklepu: https://shop.moonvalley.me
IB